Wkręty lub gwoździe samogwintujące. Co i kiedy używać
W sektorze prywatnym, w którym mieszkam, latem zwykle ktoś coś buduje, przebudowuje i naprawia.
Jeszcze kilka lat temu wszystkim tym przypadkom towarzyszył częsty stukot młotków. Wydawało się, że przybyło stado dzięciołów. Choć nie można się bez nich obejść, las jest w pobliżu - niecały kilometr - i czasami można zobaczyć tego ptaka obok domu, entuzjastycznie stukającego po pniu drzewa.
Tak więc od kilku lat zauważyłem, że coraz mniej pukają, wbijają gwoździe i coraz częściej brzęczą, przekręcają śruby, czasem z bardzo paskudnym piskiem.
Jak uzasadnione jest tak masowe przejście na wkręty samogwintujące zamiast gwoździ?
W rzeczywistości pytanie nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Tutaj musisz dokładnie przemyśleć, gdzie i czego użyć.
Narzędzie. Aby wbić dowolny gwóźdź, potrzebujesz tylko młotka. Ale aby dokręcić śrubę samogwintującą, potrzebujesz już śrubokręta. Oczywiście można go obrócić śrubokrętem, ale na drugiej śrubie samogwintującej sama ręka zaczyna szukać śrubokręta lub wiertarki.
Według wygody wydaje się, że jest oczywiste, że wkręt samogwintujący można wkręcić prawie wszędzie tam, gdzie nie można wymachiwać młotkiem.
Według prędkości, moim zdaniem tutaj jest mniej więcej tak samo, chociaż ktoś jednym uderzeniem potrafi wbić gwóźdź, a ktoś kręci śrubami na maksymalnych obrotach narzędzia.
Ale nadal nie te rzeczy określają, czego użyć gwoździ lub śrub.
Gwoździe są wykonane z wystarczająco miękkiego metalu, który pozwala im dobrze znosić obciążenia ścinające. Drewno jest jeszcze bardziej miękkie niż żelazo i pod takim obciążeniem gwóźdź trochę się ugnie, ale deski nadal będą się trzymać.
Wkręty samogwintujące są hartowane i pod wpływem sił ścinających mogą po prostu pęknąć na styku desek i nie mogą już niczego utrzymać.
Ale wkręty samogwintujące z pewnością lepiej trzymają się separacji. Jeśli przybitą deskę nadal można oderwać, wystarczy odkręcić śruby.
Uważa się, że konstrukcja montowana na wkrętach samogwintujących jest łatwiejsza do demontażu. Brzmi logicznie, ale gdy ta konstrukcja będzie stać kilka lat w wilgotnym, czasem suchym środowisku, trudno będzie ją zdemontować. Część śrub może pęknąć, część oderwie nakrętkę podczas odkręcania, część wypadnie, a część zakleszczy się wręcz przeciwnie.
Zauważyłem też, że jeśli deski na drewnianym płocie są przykręcane wkrętami samogwintującymi, po kilku latach zaczynają dyndać, a jeśli są przybite, nic się im nie dzieje. Często surowe deski trafiają na ogrodzenie, a gdy wyschną, a na ogrodzeniu deski będą inaczej suche niż świeżo piłowane, gwoździe też się trzymają, ale wkręty trzeba dokręcić.
Wynik
Tak więc, jak powiedział kiedyś Krosh ze Smeshariki: „Każdy potrzebuje paznokci”!
Pod pewnymi względami ma rację - w konstrukcjach drewnianych, gdzie ładunek trafia do cięcia, lepiej jest używać gwoździ.
Chociaż jeśli finanse się nie obciążają, teraz są śruby konstrukcyjne, które wydają się być dobrze jest wytrzymać obciążenie cięcia, choć jeden taki wkręt samogwintujący kosztuje aż kilogram gwoździ, ale są jest.
Cóż, jeśli musisz coś naprawić, gdzie ładunek służy tylko do separacji, to oczywiście lepiej nie znaleźć nic lepszego niż wkręty samogwintujące.
Generalnie wszystko jest jak zwykle – „wkręć głowę” i spójrz na nasze możliwości.
Dziękuje za przeczytanie. Chętnie skorzystam z Waszego wsparcia w postaci polubienia i abonamentu na kanał. I zobacz inne publikacje na kanale.
Aleksandra.
PS Zapraszam również do Twoja strona.