TOP 3 najdziwniejsze nazwy pomidorów
Mam te trzy odmiany pomidorów rosnących w tym roku w krzaku, więc ci pokażę. Powody dziwności w nazwach są zupełnie inne. Najprostszy: błąd w tłumaczeniu. Och, gdyby tylko to!
Gargamel
Gargamel – złoczyńca z kreskówki, wróg Smerfów i… odmiana pomidora.
Komiks jest adaptacją książki wydanej w 1958 roku. Autor rymował imię czarownika Gargamela z imieniem jego rudego kota - Azraela. Były to intrygi polityczne tamtych czasów, z całą pewnością wymierzone w budzące sprzeciw lobby. Tom 31 komiksów o Smerfach – imponujący! Nic dziwnego, że pojawiły się zarówno kreskówki, jak i seriale telewizyjne ze Smerfami. Ale pomidor!
Czarna szata z czerwonymi butami (ubranie złoczyńcy) nie przypomina naszych pomidorów! Najwyraźniej polityczne pasje hodowcy (to jest Phil Seneca, USA) wyszły poza skalę.
A pomidor jest interesujący! Zobacz jakie zabawki:
Na kroju:
Zacząłem go smakować wcześnie, smak o niczym.
Tutaj nie piszę o osobliwościach odmiany, niech się lepiej pokaże. Temat dotyczy tytułów!
Plan 9 z kosmosu
Najpierw spójrz na tych przystojnych mężczyzn:
A teraz wyobraź sobie, że nazwa odmiany jest słowo w słowo taka sama jak kultowy amerykański horror: „Plan 9 z kosmosu”. Wskrzeszanie umarłych, kosmici i… Mieszanina jest taka, że amerykańscy studenci uczą się z tego filmu, jak nie robić filmu. A potem jest książka „Złota Turcja”. W nim „Plan 9 z kosmosu” został nazwany najgorszym filmem wszechczasów. Nawiasem mówiąc, po raz pierwszy film został wydany w tym samym 1958 roku, a także komiksy o Smerfach.
Tym razem nazwę nadał nie hodowca, a bloger Remi. Dali jej nasiona, wyrósł pomidor, ale nie ten, którego oczekiwano. Nie można było zrozumieć, jak to wygląda, więc dostałem pomidora o takiej nazwie, którego nie będziesz zazdrościć.
W Rosji z ponownej klasyfikacji pojawiły się również odmiany amatorskie. Ale nazwy są zupełnie inne.
Przykład. Zamiast róży bijskiej wyrosła róża Nebi, czyli róża Stasia:
Staś był dobrze znaną miłą osobą wśród miłośników pomidorów, więc pomidora zaczęto nazywać jego imieniem. Niestety Staś odszedł z tego życia, a jego nazwisko żyje dalej.
Czy czujesz różnicę?
Jedynym sposobem, w jaki mogę wyjaśnić logikę Remy'ego, jest nazwanie pomidora w ten sposób, to chwytliwa nazwa. Najwyraźniej Zachód ma odpowiednią mentalność.
Tajemnica zielonego robaka
To, o czym myślał tłumacz, można tylko spekulować. W ojczystym języku nazwa tego pomidora to „Grub's Mystery Green”.
Logiczne byłoby przetłumaczenie: „Zielona tajemnica pana Graba”. Dosłownie: Sekret Zielonego Grabu.
Tłumacz Yandex dał mi tłumaczenie:
Gruba - grub
To wszystko, bez opcji! Mogę sobie wyobrazić, że pomidor, na polecenie tłumacza, został nazwany tajemnicą Grubą zieloną…
Tłumacz Google uznał, że Grub’s nie jest przetłumaczony, czyli nazwa własna, ale podał warianty. Wśród możliwych transferów jest robak, na 13. miejscu na 21.
A przecież nie da się zmienić Zielonego Tajemnicy larwy na rosyjski sposób. Konieczne jest, aby odmiana była dokładnie pod nazwą, pod którą trafiła do kolekcjonerów, taka katastrofa!
Jak ci się podobają imiona?
Będę wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)