Co Labrador i Jamał zrobili 136 dni
Chodzi o pomidory. Dorastałem w wiadrach, w szklarni. Dopiero 4 lipca wzięła pierwszy czerwony owoc labradora i kilka małych jamali. Były sadzonki - poczuj to! - 19 lutego. Wczesne odmiany! Labrador mógł nawet zacząć się rumienić 80 dni po wykiełkowaniu, czyli 30 kwietnia. Ale nie rumienił się do końca czerwca.
Pomyślałem, że prawdopodobnie chce dopełnić żniwami. Jednak zbiory nie są fenomenalne.
Tak wyglądał Labrador 4 lipca 2021 roku:
To jest z jednej strony. Ale z drugiej:
Liście zostały usunięte przed sesją zdjęciową.
136 dni! To samo może być z każdą odmianą, jeśli
- Jest wystarczająco dużo jedzenia?
- Brak znaczącego stresu (przez długi czas dorastał w ogrzewanej szklarni)
- Liście nie są usuwane
- Nie łamiemy gałęzi
- Nie przestajemy podlewać
Początek lipca to także dobry czas na wczesne zbiory. Pomidory są pyszne, nie można porównać z wczesnym dojrzewaniem.
Pierwsze zbiory:
Labrador ma lekki aromat, Yamal nie. Piszę to dla tych, którym podobnie jak ja nie jest obojętny zapach pomidorów.
Błyszczący, przystojni mężczyźni, choć w niezbyt wyrównanej formie.
Jamał wyszedł tak w wiadrze:
Uprawa jest normalna dla odmiany standardowej.
Zawsze pociągało mnie słowo późne dojrzewanie, co sugeruje, że jest pyszny. Tak się okazało z wczesnych dojrzewających późno dojrzewających.
Drugie „żniwa” miały miejsce 5 lipca. Wyjąłem owoce z labradora na nasiona. Bo odmiana jest wyraźnie obiecująca, ale nie na kubeł. W przyszłym roku wyrośnie w szklarni na wolności :)
To znaczy, można go wyhodować w wiadrze, podniosłem go, ale nie ujawni pełnego potencjału.
Więc co Labrador i Jamal robili przez 136 dni, jak myślisz?
Będę wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)