Useful content

Postanowiłem zamieszkać na wsi, ale po roku stamtąd uciekłem i nie mam już takiej ochoty.

click fraud protection

Rok temu, kiedy dopiero zaczynała się pandemia, postanowiłem spełnić swoje stare marzenie i zamieszkać na wsi na stałe. Mam we wsi dom babci, który nadal jest bardzo przyzwoity i silny. Dom posiada prąd i bieżącą wodę. Każdego lata mieszkałem tam przez 2 miesiące podczas wakacji i to były po prostu szczęśliwe dni, nie chciałem wyjeżdżać. Ale musiałem iść do pracy i musiałem opuścić wioskę.
W tym roku przeszedłem na emeryturę, nigdzie nie trzeba się spieszyć.

Powody, dla których chciałem zamieszkać na wsi, są takie same jak wszyscy inni:

1. Jestem zmęczony miastem z jego gwarem, ciągłym hałasem i zanieczyszczeniem gazem.

2. Na wsi życie jest tańsze, tam wszystko jest inne, nie trzeba wydawać dużych pieniędzy.

3. Ogród warzywny i ogródek są w pobliżu, można się z nimi poważniej obchodzić.

4. Świeże powietrze, cisza i spokój.

Spakowałam swoje rzeczy, przewiozłam do wsi wszystkie niezbędne rzeczy. Wynająłem mieszkanie z meblami na rok przez agencję, w której pracuje znajomy, żeby nie wpaść na oszustów. Chciałem zdać na trzy lata, ale mnie odradziła, mimo to osoba ma spore doświadczenie w tych sprawach.

instagram viewer

Przez pierwsze miesiące byłem zachwycony nowym stanowiskiem. Podczas gdy wszyscy byli udręczeni podczas zamknięcia w dusznych mieszkaniach, ja chętnie majstrowałem w wiosce. Zrzuciła wiosenny śnieg z dachu, potem uporządkowała działkę, potem zajęła się sadzonkami i ogródkiem warzywnym.

Ale tym, co mnie zdezorientowało, było to, że bardzo często zdarzały się przerwy w dostawie prądu. Przechowywanie czegokolwiek w zamrażarce stało się niemożliwe. Ale zeszłoroczne zamrożenie się skończyło, a ja zacząłem sobie łatwiej.

Drugim problemem jest bardzo wolny internet. Po światłowodzie miejskim było to niezwykłe i strasznie denerwujące.

Jeśli chodzi o koszty - oczywiście media są tu mniejsze - tylko woda i prąd. Ale rachunki za prąd były po prostu kosmiczne - w końcu mam ogrzewanie i podgrzewacz wody. Rachunki za śmieci dodawano latem, ale nie były aż tak duże.

Śmieci to osobny temat. W całej wiosce pod śmieciami umieszczany jest jeden pojemnik, który wywozi się dwa razy w tygodniu. Jeśli w dni powszednie jest to mniej więcej wystarczające, to w weekendy wokół niego są góry pakietów. Te torby są ciągnięte przez psy i dlatego są permanentnym brudem i bałaganem. Do kontenera jest dość daleko od mojego domu.

Miejscowi, oczywiście, wykopali dziury w odległych końcach swoich ogrodów i tam wyrzucali śmieci. Myślę też o takim systemie. Ale to dużo pieniędzy, około 15 000 rubli.

A najważniejszy problem polega na tym, że kiedy mój kocioł elektryczny zgasł, okazało się, że znalezienie mistrza na obszarze 50 kilometrów było absolutnie niemożliwe. Musiałem zadzwonić z miasta, co kosztowało mnie 20 000 rubli. Za te pieniądze możesz kupić nowy kocioł.

Kiedy dach na podwórku przecieka, nie jest łatwo zatrudnić pracowników - na wsi nikt nie chce pracować i zarabiać. Musiałem zajrzeć do sąsiedniej wsi, tam są zapracowani faceci, naprawili dach.

W lecie oczywiście komunikacja jest wystarczająca, wszystkie domy zamieszkane, dzieci są wszędzie, życie toczy się pełną parą. Ale kiedy na początku listopada wyszedłem na ulicę, decydując się na spacer w mrozie, zdałem sobie sprawę, że zostałem sam na ulicy. Poczułem się tak przerażający, że pognałem do domu, zabarykadowałem oba drzwi i poważnie pomyślałem o mocnych kratach w oknach.

Wydawało mi się, że skoro jest internet, to jaka może być nuda? Będę pracować, zawsze jest coś do zrobienia. Nie, to nie jest tak. Nic nie zastąpi komunikacji z ludźmi.

W kwietniu, jak tylko wygasła umowa najmu mieszkania, zostawiłam sadzonki i pognałam do miasta. Wpadłem na mój „kawałek kopiejki”, wyszedłem na balkon i zdałem sobie sprawę, że nie mogę już spędzić w wiosce zimy. Oczywiście wkrótce wróciłem tam na lato. Ale jestem głęboko przekonany, że wieś jest zjawiskiem sezonowym. Zimę spędzę tylko w mieście.

EPS w moim domu. Wiele osób boi się, że jest to szkodliwe, ale wywołuje u mnie uśmiech 😁.

EPS w moim domu. Wiele osób boi się, że jest to szkodliwe, ale wywołuje u mnie uśmiech 😁.

Mówiąc o przyjazności dla środowiska i naturalności w naszych czasach, w dowolnym miejscu, po pro...

Czytaj Więcej

Jak postawić pudełko w domu samemu i nie rozbić? Chociaż wielu przewidywało przynajmniej zerwanie mi pleców.

"Budujesz siebie, więc zabijasz swoje zdrowie!" Takie zwroty często miotają się w komentarzach, a...

Czytaj Więcej

Penetrująca hydroizolacja to ostatnia nadzieja dla mojej piwnicy. Próbuję raz na zawsze pozbyć się wody.

Penetrująca hydroizolacja to ostatnia nadzieja dla mojej piwnicy. Próbuję raz na zawsze pozbyć się wody.

Mówią, że jeśli piwnica przecieka, nie można jej naprawić. Ale ja się nie poddaję ...Przyjaciele,...

Czytaj Więcej

Instagram story viewer