Naukowcy obliczyli, ile gwiazd w naszej galaktyce może składać się z antymaterii
Po przetworzeniu danych uzyskanych z teleskopu gamma Fermi astrofizycy z Francji obliczyli górną granicę liczby antygwiazdy (gwiazdy złożone z antymaterii), które mogą istnieć w naszej galaktyce Swamiego - Mlecznej Droga.
A także zidentyfikowali dla siebie 14 źródeł promieniowania gamma, które mogą być antygwiazdami. Teraz opowiem wam o tej niezwykłej pracy naukowców.
Współczesna teoria i antymateria
Tak więc, zgodnie ze współczesną teorią, dosłownie natychmiast po Wielkim Wybuchu pojawiła się materia i antymateria, które oddziaływały ze sobą, w wyniku czego wzajemnie się niszczyły (anihilowały), dając tym samym początek reliktowi promieniowanie.
Ale jak zakładają naukowcy, od samego początku materia okazała się o jedną miliardową więcej niż antymateria. A po wzajemnej anihilacji to właśnie ta niewielka część substancji pozwoliła na powstanie wszystkich galaktyk naszego Wszechświata.
Jednak niektórzy naukowcy uważają, że w naszym Wszechświecie mogły przetrwać niezniszczalne ilości antymaterii. I czysto teoretycznie antygwiazdy, a nawet antygalaktyki mogły powstać z tych skupisk przez miliardy lat.
Pierwszym potwierdzeniem, że część oryginalnej antymaterii rzeczywiście przetrwała, była fiksacja w 2018 roku magnetyczny spektrometr alfa AMS-02, zamocowany na ISS, wśród ogromnej liczby jąder helu promieni kosmicznych, kilka jąder antyhel.
Ponadto przeprowadzone eksperymenty kosmiczne wykazały, że pierwotne promienie kosmiczne zawierają: antyprotony, choć mniej niż jeden procent całkowitej liczby zarejestrowanych cząstki.
Koło naukowe z Uniwersytetu Tuzu pod przewodnictwem S. Dupurquet zaproponował wykorzystanie promieni gamma do poszukiwania antygwiazd, które mogą również powstać podczas upadku zwykłego substancje na powierzchni antygwiazd, w wyniku których cząstki i antycząstki zderzają się i znoszą wzajemnie, powodując wybuch promieniowanie.
Oczywiście pulsary, kwazary i rozbłyski gamma mogą być również źródłami promieniowania gamma w kosmosie, ale każde źródło ma swoje własne charakterystyczne widmo.
Z tego powodu spośród 5787 znanych źródeł promieniowania gamma, które zostały zarejestrowane w ciągu ostatniej dekady przez kosmiczny teleskop promieniowania gamma Fermi, naukowcy zidentyfikowali te, które ich zdaniem nie są związane z kwazarami itp., ale należą do widma zgodnego z widmem anihilacji barionów i antybarionów.
Jest więc 14 takich źródeł. I to właśnie jeden z nich mógł być źródłem antyhelu, zarejestrowanego przez instrument na ISS.
Przeprowadzając symulacje komputerowe, naukowcy ustalili górną granicę liczby antygwiazd, które mogą istnieć w naszej galaktyce. I okazało się, że na dwa miliony zwykłych gwiazd może być nie więcej niż pięć gwiazd z antymaterii, zakładając, że materia i antymateria mają podobne właściwości.
Jeszcze więcej antygwiazd może znajdować się poza Drogą Mleczną, gdzie ich promienie gamma są niezwykle trudne do wykrycia.
Oczywiście nawet sami autorzy badania, którymi podzielili się na łamach czasopisma Physical Review D, twierdzą, że nie są posiadają jakiekolwiek wiarygodne informacje o istnieniu zauważalnej ilości antymaterii we Wszechświecie i wszystkie ich wnioski są czyste teoria. Ale to, co zostanie odkryte w przyszłości, nie jest znane.
Jeśli materiał Ci się spodobał, oceń go i nie zapomnij zasubskrybować kanału. Dziękuję za uwagę!