Surrealizm na budowie lub sztuczki „pijanego” mistrza: zabawny wybór
Absolutnie w każdym przypadku mogą wystąpić błędy. Często są akceptowalne, ale czasami przekraczają pewne granice. Nie ma nic do zrobienia - to jest praca, jest czynnik ludzki i nie jest to zaskakujące. Ale jest jeszcze jeden rodzaj błędów, których poza tym nie można nazwać surrealizmem konstrukcyjnym. Zobacz kolejny zabawny wybór zdjęć z budowy i naprawy; nie zapomnij polubić i zasubskrybować kanału - publikujemy dla Ciebie przydatne, ciekawe i zabawne treści!
Nie da się tego zrobić na trzeźwą pamięć!
Zwykle w pracy nie ma zwyczaju używania środków odurzających. To jest żelazna zasada! Pod wpływem podnoszących na duchu napojów możesz po pierwsze doznać kontuzji; a po drugie, bardzo słabo wykonywać swoją pracę. Patrząc na te zdjęcia, trudno sobie wyobrazić, by budowniczowie/wykończacze byli na trzeźwym umyśle i czystej pamięci. No właśnie, jak można tak bardzo tęsknić, że łopatki wentylatora uderzają o ściany, a żarówka jest zamontowana w ścieżce otwarcia drzwi? A okno, pod którym trzeba było wydrążyć część stropu, to generalnie „arcydzieło” surrealizmu budowlanego. Oczywiście w normalnym stanie takie „błędy” są niedozwolone!
Przypadek, gdy cegła nie jest cegła
Mur można wykonać falami lub szwami o różnej grubości - wynika to z braku doświadczenia lub chęci, ale pod tynkiem może to nawet nie zostać zauważone. Możesz zaoszczędzić na zaprawie i wypełnić szwy złej jakości - i tak się dzieje. Ale to, że cegły spadają w murze - to już jest coś niezwykłego. Patrząc na fragment tej ściany, która delikatnie mówiąc jest wykonywana z naruszeniem technologii, chciałbym zapytać "mistrzów" - dlaczego w ogóle ciągnie tam sznur poziomu? Skąd takie komplikacje w ich „zaawansowanej” technologii? Napisz w komentarzach, co o tym myślisz!
„Dynastia” krzywizny
Robotnicy drogowi wiedzą, jak zaskoczyć, gdy kładą asfalt bezpośrednio w śniegu lub kałużach. Ale może to dla nas niespodzianka, ale dla nich nowe technologie stylizacji, o których Skolkovo milczy. Być może to nano-asfalt, przyklejający się do każdej powierzchni, a my na próżno toczymy beczkę na przedstawicieli budownictwa drogowego. Ale jak wytłumaczyć oznaczenia naniesione na „wygryziony” chodnik, a nawet na gołą ziemię?
I nie jest to zaniedbanie jednej osoby. Oto tak zwana dynastia krzywizny. Oznacza to, że jedni zlecili poprawę i przeznaczyli na to środki, inni zrobił, trzeci przyjął pracę, a czwarty podziwiał ją i donosił „w górę”, że wszystko w dzielnicy jest w porządku. Okazuje się więc, że surrealizm jest od zera, ale nie ma żadnej odpowiedzialności.
Widziałeś coś takiego? Napisz w komentarzach, wyślij zdjęcia!
Przyjaciele, rośniemy i jest nas już ponad 122 tysiące! Polub, subskrybuj kanał, udostępniaj nasze życiowe hacki, artykuły i przepisy - pracujemydzięki czemu otrzymujesz tylko przydatne i interesujące informacje!
Przeczytaj także:
- Dlaczego tusze kaczek zanurza się w gorącej smole: tajemnice gospodarstwa.
- Jak prawidłowo ugotować kukurydzę: przepis, który nie pozostawi nikogo obojętnym.
Obejrzyj wideo - Wszystko o wannie: odpowiadamy na pytania subskrybentów.