Przyszli uczeni w Piśmie, ale mnie nie było w domu, mój syn nie pozwolił policzyć nasadzeń w ogrodzie
Dzisiaj pojechaliśmy do miasta, w domu został nasz syn, który przyjechał na wakacje. Długo śpi, wieczorami też długo chodzi, dlatego wychodząc rano nie obudziliśmy go. Ale około godziny 12 zadzwonił i powiedział, że przyszły do nas dwie kobiety w zielonych kamizelkach i powiedziały, że muszą zrobić spis wszystkiego, co jest w naszym ogrodzie i ogródku warzywnym.
Syn oczywiście ich nie wpuścił, mówiąc, że rodziców nie ma w domu, a on nic nie pokaże.
Był szczególnie oburzony, że kiedy stali w domu, nasz kogut zapiał. Po usłyszeniu kobiety zaczęły pytać, ile mamy kurczaków, jak długo je trzymamy?
Oczywiście student nie odpowiedział, zachowywał się jak partyzant. Potem wszedłem do Internetu, żeby zobaczyć, jaki to był spis kur i kogutów. Spojrzał, uspokoił się.
Wiedziałem już, że w sierpniu będzie mikrospis rolny. Ma na celu pokazanie, jakim zmianom przechodzi rolnictwo w naszym kraju.
Oczywiście każdy z nas powie, czym są te zmiany - całkowitym zniszczeniem rolnictwa i zastąpieniem produktów naturalnych sztucznymi.
Na przykład w sąsiedniej wsi znajduje się przedsiębiorstwo rolne. Specjalizuje się konkretnie w rolnictwie ekologicznym - to znaczy nie używa żadnej chemii ani na polach, ani na paszę dla zwierząt gospodarskich. Wytwarza wszystkie produkty we własnym zakresie. Ich mleko jest po prostu prawdziwe, w butelkach - krowa. Śmietana, sery, wszystko jest niesamowicie smaczne, choć droższe niż produkty innych mleczarni. I tak ostatnio widziałem na VKontakte, w grupie naszej wioski, że rezygnują z własnej produkcji, ponieważ jest to nieopłacalne! Po prostu zostali zmiażdżeni przez producentów sztucznego mleka palmowego swoją tanią kupą.
O tym należy pamiętać, przeprowadzając spis rolny.
Szczerze mówiąc, nie chcę pokazywać ile jabłoni mam w swoim ogrodzie, ile kurczaków i kogutów. Naprawdę nie ufam naszym władzom, żeby nie bać się represji czy problemów podatkowych. Dlaczego muszę zobaczyć, które pole ziemniaków lub ile krzewów malin?
Jestem dość nowoczesną i postępową osobą, ale byliśmy tak zmiażdżeni, że nawet coś takiego jak spis ludności budzi obawy, jak wieśniaczka w XVIII wieku. Co to jest? Dlaczego tacy się staliśmy – tak, bo życie nas tego uczy – zabierają to drugie.
Pokazałeś swoją farmę skrybom?