Pędzel i farba – jak nie pobrudzić rąk podczas drobnych napraw i dlaczego pędzel jest w lodówce
Dla wielu osób renowacja jest procesem ciągłym, który trwa całe życie. Ci ludzie znają wszystkie subtelności i możliwości prac naprawczych, uważając je za sposób na życie.
A dla innych jest to sytuacja awaryjna, którą należy pilnie wyeliminować i zapomnieć jako zły sen. Dlatego dziś chcę opowiedzieć o tym, jak tę krótką i pospieszną naprawę można nieco uprościć i ułatwić sobie życie.
Na przykład podczas pilnej naprawy trzeba było coś poprawić bez użycia skomplikowanych narzędzi, takich jak wałek lub pistolet natryskowy. Wystarczy retusz, a jednocześnie jest dużo zamieszania. Ręce są poplamione, ubrania poplamione farbą.
Aby uniknąć tak denerwującego momentu, musisz wcześniej założyć plastikową pokrywkę kubka na szczoteczkę. A spray pozostanie na wieczku, ręce i ubrania będą czyste. Prosty i skuteczny.
Jeśli praca z pędzlem będzie kontynuowana następnego dnia, a zabrakło rozpuszczalnika do umycia pędzla, to cały problem. Następnego ranka pędzel stanie się sztywny, farba wyschnie na nim. Aby tego uniknąć, pędzel należy bardzo ciasno zapakować do torby i włożyć do zamrażarki. Rano będzie miękko jak wczoraj.
Jeśli musiałeś użyć kuwety z farbą, to najpierw musisz ją przykryć folią, potem po pracy pozostanie czysta, wystarczy wyrzucić brudną folię.
Jakie znasz sekrety malarstwa?