Dlaczego w starych domach i łazienkach były małe okna i drzwi? Zrozumienie problemu
Wszyscy byliśmy kiedyś w starych wiejskich domach i wszyscy byliśmy zdumieni małymi oknami i drzwiami. Drzwi wykonane jak dla Lilliputów - bardzo wąskie i niskie. Okna są również małe, choć logicznie duże okna oszczędzają energię elektryczną dzięki naturalnemu światłu. Dlaczego to zostało zrobione - wymyślmy to.
Alternatywne wersje historyków
Zanim odpowiemy na to pytanie, dowiedzmy się, jakie plotki na ten temat rozpowszechniają różni „badacze” starożytności. Niektórzy twierdzą, że nawet 300-500 lat temu człowiek był znacznie niższy od człowieka współczesnego. Jako dowód cytowany jest nawet wzrost epickiego bohatera Ilyi Muromets, który miał 177 cm wzrostu. Mówią, że jeśli byli tacy bohaterowie, to zwykli mężczyźni nie przekraczali 160 centymetrów, a kobiety - 150 cm. A to oznacza, że potrzebują małych drzwi!
Żelazna logika! Ale to nieprawda. Przeciętny wzrost osoby w średniowieczu był mniej więcej taki sam lub nieco niższy niż obecnie. A to nie mogło w jakiś sposób znacząco wpłynąć na wielkość drzwi, a tym bardziej okien.
Inna grupa badaczy twierdzi, że małe okna i drzwi służyły zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom domu. Pomogli skuteczniej bronić się przed rabusiami. Zgodnie z ich logiką małe otwory nie pozwalały uzbrojonemu mężczyźnie na szybkie wejście do pomieszczenia: małe wejście opóźniało i zagrażało napastnikowi. Ale co to ma wspólnego z drewnianymi chatami? Może to być prawdą w przypadku kamiennych budynków, ale łatwiej jest podpalić drewniany dom, niż przedzierać się przez okna i drzwi. Ta wersja też nie jest prawdziwa.
Więc o co chodzi?
Chodzi o praktyczność. Wydaje nam się, że ciepło/energia/czynsz są obecnie zaporowo drogie. Oszczędzamy ciepło w każdy możliwy sposób, stosujemy nowoczesną izolację. Jeśli nasz gaz zostanie odcięty lub baterie ostygną, na ratunek biegną media. To jest norma we współczesnym życiu. Ale wcześniej tak się nie stało i trzeba było oszczędzać ciepło, w tym zmniejszając najbardziej energochłonne części domu - drzwi i okna.
Okna nie były wcześniej podwójnie oszklone i uszczelnione, tak jak teraz. Posiadali ogromne straty ciepła dlatego zostały wykonane tak małe, jak to możliwe i umieszczone niżej. Wybrano optymalny stosunek oświetlenia do strat ciepła.
Drzwi wejściowe do domów również były małe i niskie, aby uciekało przez nie jak najmniej cennego ciepłego powietrza. Z łaźnia ta sama sytuacja – wszystko jest wyjątkowo małe i ciasne, dzięki czemu ciepło utrzymuje się dłużej i po praniu można je również wyprać. A oszczędzanie ciepła to oszczędność drewna opałowego, a zatem i pieniędzy. Nawet teraz, przy samochodach, piłach łańcuchowych i szerokiej gamie siekier i tasaków, ogrzewanie drewnem wydaje się być bardzo problematyczne. Drewno opałowe musi być przywiezione, przetarte, posiekane i złożone tak, aby nadało się do użytku. Czy możesz sobie wyobrazić, jak było wcześniej? Wszystko to uzyskano dzięki pracy ręcznej i transportowi zaprzężonemu w zwierzęta. Jeśli przełożyć te koszty pracy na pieniądze, to drewno opałowe będzie kosztować nieproporcjonalnie więcej niż jest teraz; i nie można ich porównać z żadnym czynszem. W ten sposób maksymalnie oszczędzano ciepło, co zaowocowało specyficzną budownictwem mieszkaniowym tamtych czasów. Nawiasem mówiąc, jakieś 50–70 lat temu nie montowano już małych okien i drzwi.
Czy teraz oszczędzasz ciepło? Napisz w komentarzach!
Przyjaciele, rośniemy i jest nas już ponad 128 tysięcy! Polub, subskrybuj kanał, udostępniaj nasze życiowe hacki, artykuły i przepisy - pracujemydzięki czemu otrzymujesz tylko przydatne i interesujące informacje!
Przeczytaj także:
- Elektryczne cuda, czyli jak to działa? Wybór zdjęć „kreacji” domowych rzemieślników.
- Szaszłyk z serca drobiowego: budżet nie oznacza bez smaku!
Obejrzyj wideo - Parterowy dom szkieletowy według fińskiego projektu 130m2.