Pomidory, z którymi się nie zgadzamy
Zanim wyhodujemy określoną odmianę pomidora, poznajemy ją:
- przeczytaj informacje
- rośniemy we własnych warunkach
Następnie decydujemy, czy go uprawiać, czy nie. I często okazuje się, że coś o fundamentalnym znaczeniu nie jest nigdzie napisane. Przykład.
Radonili
Nie było to dla mnie zbyt owocne. Dorastał na otwartym polu. Krótki, ograniczony wzrost.
Ale! Wszystkie jego owoce są popękane:
Widziałem go na zdjęciach bez pęknięć. Jak to? Moje warunki mu nie odpowiadały. Nazywam to tak: nie zgadzaliśmy się z nim. Więcej nie będę siać.
Stan Leigh
Tutaj jest ciekawiej. Odmiana amerykańska. Nie znalazłem jego historii i hodowcy. Dowiedziałem się jednak, że wszystkie nowe amerykańskie odmiany mają podobną historię.
Wiele z nich pojawiło się w Rosji w ciągu ostatnich 10 lat.
Udana hybryda jest niezhybrydyzowana i wysyłana jako odmiana do rosyjskich kolekcjonerów. Autor uczciwie pisze, że to czwarte lub siódme pokolenie. Wyobraź sobie F4 lub F7... Oczywiście ktoś zamiast Lemon Crazy Cherries Barry dostał czerwone wiśnie (znam jeden taki przypadek, w zasadzie tylko wielkość pędzla i same kwiaty wiśni "chodzą"). Autor odmiany o czerwonych pomidorach mówi: co z tego, nie zbieraj z nich nasion.
Tak więc zamiast smacznego dwukolorowego Sten Lei o dużych owocach, mam blade, choć bardzo smaczne gruszki:
Wydajny krzew. W połowie września:
Około połowa owoców jest popękana. Dlatego nie odhybrydyzuję tego :)
Z jakimi odmianami się nie zgadzałeś?
Jeśli jesteś zainteresowany tematem, napiszę o innych odmianach.
Głosuj z polubieniami :)