Sąsiad miał pomalować nową wannę
Nasi sąsiedzi po drugiej stronie ulicy mają gotową nową saunę wykonaną z pięknych formowanych bali. Piękno jest jak domek z bajki. Ale wczoraj mąż i inni sąsiedzi poszli zobaczyć się z nimi po coś nowego, a jak przyszli, powiedział mi, że sąsiad w tym roku pomaluje łaźnię. Gwałtownie, jak mówi, przekonał go do odłożenia malowania do pierwszych wiosennych dni. Choć właściciel łaźni nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, postanowił skonsultować się z mistrzami.
Dlaczego warto odłożyć malowanie łaźni jesienią?
Jest listopad, akurat były mrozy, ale spodziewane są odwilż, deszcz i śnieg i wiatr. Dlatego nie ma sensu malować drewna nawet najlepszą farbą z kilku powodów:
1. Aby jakościowo pomalować drewno, kompozycja musi wnikać w głąb jego warstw. Dlatego zawartość wilgoci w drzewie nie powinna być bardzo wysoka. Rzeczywiście, przy dużej wilgotności włókna zostaną wypełnione wodą, a farba nie będzie miała gdzie przeniknąć.
2. Instrukcje dotyczące farby mówią, że do pracy z nią wilgotność powietrza nie powinna przekraczać 80%. To zalecenie producenta, które daje gwarancje tylko wtedy, gdy jest spełnione. Myślę, że producent nie da złych rad. A w deszczową pogodę wilgotność sięga 100%.
3. A przy ujemnych temperaturach, chociaż wilgotność nie jest wysoka, włókna drewna są wypełnione lodem, mikroskopijnymi kryształkami. Oczywiście nie mówimy o przenikaniu farby do środka.
4. Pędzel stwardnieje, zmieni się struktura farby, będzie za gęsta. Albo gorzej, rozwarstwi się.
Dlatego jeśli naprawdę chcesz zmarnować kosztowną farbę i nałożyć warstwę na kłody, które następnie musisz usunąć, wykonując podwójną pracę, zrób to!
Ale sąsiad ma swoje własne argumenty
Ale sąsiad bardzo się martwi, że przez zimę kłody spalą się i zmienią kolor na szary. Chce zachować ich jasny kolor. Boi się też, że będą nasycone wilgocią jeszcze bardziej niż teraz, więc będzie musiał długo czekać na wyschnięcie.
Jest już tak zdenerwowany, że budowa, którą zaplanowano na koniec lata, przeciągnęła się prawie do zimy.
Co więcej, farba, która czeka na skrzydłach, jest pozycjonowana jako „farba zimowa”. Oznacza to, że możesz go używać nawet w temperaturach poniżej zera.
Ale każdy, kto z nim rozmawiał, mówi, że to tylko chwyt marketingowy, ponieważ taka farba nie będzie wyciągać wilgoci i lodu z włókien, co oznacza, że nie będzie dawała przyczepności. Ona sama może być w porządku. Ale wynik będzie taki, jak opisano powyżej.
Kiedy malować?
Latem konieczne jest malowanie drewna. Przy suchej pogodzie najlepiej słonecznie. Następnie warstwy powłoki układają się płasko, szybko wysychają i po kilku miesiącach nie dają efektu łusek.
Sam sąsiad musi zdecydować, co zrobić w tej sytuacji, ale argumenty mężczyzn wydają mi się całkiem rozsądne. Oczywiście szkoda, że drewno traci swój słoneczny kolor. Ale można go przywrócić kolorową farbą. Nie ma potrzeby pokrywania bezbarwnym. Tak więc łaźnia i tak pozostanie piękna.