Sąsiad nie mógł w żaden sposób osiągnąć pięknego spathiphyllum: nie kwitł, ale liście
Chcesz w końcu zaprzyjaźnić się z „Szczęściem Kobiet”? Potem ogniste fajerwerki, towarzyszu kwiaciarni! Dzisiaj w porządku obrad jest przestroga o tym, jak kobieta chciała zrobić to, co najlepsze dla spathiphyllum, ale okazało się, jak zawsze. Ale wspaniale, że przyszedłem jej pomóc!
„Wyrzuć to, czy coś…”
Wszyscy czytelnicy Zen wiedzą: nie karm autorów blogów kwiatowych chlebem, ale pozwól im odwiedzić sąsiadkę i poznać jej niesamowite tajemnice uprawy! Przebacz swojemu pokornemu słudze: nie będę oryginalny.
To prawda, moja sąsiadka Mila nie ma się czym chwalić. W kącie jej pokoju stał robak spathiphyllum. Choć z doniczki wystawała jeszcze wiązka liści, to każdy z nich był obramowany brązową, miejscami już czarną obwódką. A pniaków ze starych ogonków było nieco więcej niż normalnych liści.
Widząc moją pogardę na twarzy, Mila pospiesznie się usprawiedliwia:
- Fedya, to wszystko przez suche powietrze! On z niego nie kwitnie! Wyrzuć to, czy coś - tylko przeraża gości!
Ale wiedziałem, że wcale nie o to chodziło.
Ogromny błąd w uprawie spathiphyllum i tak w szczegółach
Towarzysz! Możesz wyhodować piękny kwiat tylko wtedy, gdy jest więcej przedmiotów w „dobrych warunkach” niż w „złych warunkach”. Z drugiej strony Mila zrobiła prawie wszystko, co było niemożliwe ze swoim spathiphyllum.
Ale najbardziej fatalnym błędem było postawienie garnka z tyłu pokoju, zgodnie z radą przyjaciela. Wyobraź sobie: region moskiewski, pierwsze piętro domu, krzak bzu przed oknem... Tam, na parapetach światła - płakał kot, a nawet przy telewizorze, a tym bardziej.
Światło jest główną siłą napędową każdej rośliny. Nic dziwnego, że „na obrzeżach życia” spathiphyllum zaczęło więdnąć.
Wyzywająco przesunąłem garnek na parapet tego samego pokoju. Tutaj „Szczęście kobiet” będzie w sam raz: jest światło, ale jest stłumione przez gałązki bzu, słońce nie będzie palić.
Ale to nie wszystko. Podczas „następnych” gości ulitowałem się nad kwiatem, który zaczął ożywać na parapecie, tym bardziej: ściśle nakazał w końcu przesadzić spathiphyllum z ogrodu, gęstą glebę do luźnej gleby, a jednocześnie wyrzucić wszystkie zepsute Części.
W końcu czarne liście to nie suche powietrze. Tu chodzi o korzenie. Po pierwsze, po prostu zgniły w twardej ziemi. Po drugie, w głębokim cieniu spathiphyllum ledwo się rozwijało i ledwo wciągało wodę, a Mila, ponownie, po przeczytaniu Internetu, podlała „wilgotną roślinę” zarówno w ogonie, jak i w grzywie. Z powodu tego, co szczęśliwie zgniło z zemsty.
Oto, co wydarzyło się w końcu miesiąc później:
Ostatnio widziałem Milę. Powiedziała, że spathiphyllum wypuściło 2 pąki i jest zachwycona metamorfozą. I wstawiam do telewizora bukiet suszonych kwiatów - najlepsza opcja na ciemne zakątki, które naprawdę chcę ozdobić roślinami.
Czy podoba Ci się Spathiphyllum i czy ten artykuł był pomocny? Naciśnij, towarzyszu, „Kciuki w górę”!
Z poważaniem Fiodor Tiapkin-Sklyankin, dając swoim sąsiadom „Szczęście kobiet” swoim sąsiadom.