Pierwsza paczka — Dawać! Otwarcie ...
Tym razem tylko nasiona snu. Obowiązywała zniżka plus darmowa wysyłka. Jak było nie kupować?
Pisałem o drugiej i trzeciej paczce tutaj, przybyli wcześniej.
Zacznę od słodkiej papryki. Złapałem się na tym, że nowe odmiany nie są mi obojętne. Bo mam własne nasiona, świetne, ale kupiłam, jakbym miała sprzedawać :)
Czym mnie przekupili?
- Trzy hybrydy są niezwykle wysokie, mają 2 m lub więcej. Są to Orange Lamuyo z Yuri and Fences, Red i Yellow. Swoją drogą słowo „od Jurija” też było dla mnie haczykiem. Staram się zachować cudowną żółtą nienazwaną odmianę Jurija z Ukrainy.
- Kształt papryczek w Zaborowie jest podobny do mojego ulubionego Ramiro i wydaje się, że są równie smaczne. Ciekawe jest porównanie.
- Jak zawsze chciałem uzyskać wielokolorowe żniwa do różnych celów.
- I tak, że mam selekcję holenderską, japońską i rosyjską. Znowu dla porównania.
- Są świetne recenzje o Płotach, reszta papryczek czeka na moją opinię :) Jest napisane, że są pyszne.
Podczas gdy moim liderem smaku jest Włoch? Ramiro. Nasiona zostały udostępnione przez autora kanału Flower Soul.
Wszystkie moje nowe rękawiczki są na początku lub w połowie sezonu. Chociaż w szklarni teoretycznie mogę uprawiać późne dojrzewanie. Chcę tylko mieć pewność, że nawet jeśli papryki wpadną w zamyślenie (mogą), są większe szanse, że te wczesne oddadzą plony.
Niech inne warzywa opowiadają o sobie etykietami, w przeciwnym razie chcesz porozmawiać o kwiatach:
Petunie i inne
Tutaj powtarzam Wodospady za ich bezpretensjonalność, odporność na wiatr i piękno w doniczkach:
Nowe hybrydy petunii robiły wrażenie na wszystkich na swój sposób. Drugi od lewej - Capri Flambé Lilac F1 o dużych kwiatach do 14 cm, krzew. Kolor jest ciekawy.
Jak może być bez nich?
Druga od prawej - Dama Pikowa F1, też krzak, kwiaty 8-9 cm! A kolor, widzisz, jest wyjątkowy!
Nasze pupile lwia paszcza, przeważnie wysokiego, do 90 cm, zaprzyjaźnią się z Cleoma, niewiele wyższy:
Portret grupowy portulaki:
Zdaliśmy sobie sprawę, że potrzebujemy ich więcej. To jest na dwa adresy, których potrzebują obie córki :)
I kapusta ozdobna. Nie jest sprzedawany przez nas jako sadzonki. Postanowiliśmy zaryzykować zasiew. Jakie jest ryzyko? Szkodniki ją kochają. Czytamy radę, siejemy później, może się przebijemy, to bardzo dobrze:
Napisałem o niej tutaj, to list od czytelnika.
Jeśli coś zostało zasiane z moich nabytków, podziel się swoją opinią i radą!
Będę wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)