Dlaczego mieszkańcy wiosek Uralu kupują 3 litry octu wraz z nadejściem pierwszych chłodów? - osobiste doświadczenie czytelnika
Niedawno opublikowałem artykuł o tym, jak pozbyć się myszy. I napisał do mnie facet, który opowiedział mi swoją historię o psiej karmie, myszach i occie. Tak się złożyło, że w wiosce, w której znajduje się jego dacza, myszy zaczęły czuć się bardzo wolne. Ale mieszkańcy byli w stanie rozwiązać ten problem.
Postanowiłem podzielić się z Wami tą historią w nagłówku #czytelnik_doświadczenia Myślę, że wielu skorzysta na tym doświadczeniu.
Facet ma na imię Maxim. Mieszka w mieście na Uralu i od czasu do czasu udają się na odpoczynek do daczy we wsi. Jakiś czas temu odpoczywaliśmy tam z przyjaciółmi w weekend, świetnie się bawiliśmy. Wyszli w pośpiechu i zostawili w domu otwartą suchą karmę dla psów.
Kilka tygodni później, wraz z nadejściem chłodów, sąsiad Maxim powiedział, że w domu pojawili się nowi lokatorzy i powinien przyjść i to rozgryźć. Poprosiłem też o zakup octu - 6-8 litrów. We wsi, mówi, koniec.
Maxim uśmiechnął się, myśląc, że sąsiedzi postanowili zrobić kilka spinów, aby sprzedać. Chociaż komu je tam sprzedać. W wiosce każdy ma swoje własne zwroty akcji. Nic nie szkodzi.
Maxim przyjechał do daczy w następny weekend. Kiedy wszedłem do domu, zobaczyłem okropny obraz: myszy rządziły domem. Co więcej, nie była to jedna zabłąkana mysz, która chowała się, gdy pojawili się ludzie. Było ich około 10. Z radością wykończyli psią karmę, która została przypadkowo zapomniana w domu. Myszy czuły się tak dobrze, że nawet nie uciekły. Maxim uciekł z domu.
Oczywiście natychmiast udał się do domu sąsiada, zabierając paczkę octu. Sąsiad powiedział, że wraz z nadejściem chłodu wszystkie myszy z pól próbują zająć puste domy. Owszem, osiedlają się w budynkach mieszkalnych, ale nie czują się tam tak swobodnie jak w pustych.
Okazuje się, że mieszkańcy Uralu tej wioski co roku, wraz z nadejściem pierwszych chłodów, traktują piwnice i podłogę w pokojach octem. Lepsza esencja octu. Po prostu spryskują octem piwnicę, podłogę, w rogach. Aromat oczywiście przez chwilę nie jest zbyt przyjemny. Jednak ten zapach odstrasza myszy. I odstrasza je na długi czas. Dla myszy zapach octu jest rodzajem sygnału: szukaj innych miejsc, nie możesz tu mieszkać!
Maxim spryskał dom kilkoma butelkami octu. Jednorazowo zajmowało 3 litry. Nigdy więcej nie spotkałem myszy. Ale kiedy przyjeżdża do daczy, zawsze przed wyjściem kropi ocet w piwnicy i na rogach. Do zapobiegania. W razie czego. Bo zdjęcie z bandą bezczelnych myszy wokół torby z psią karmą mocno utkwiło mi w pamięci.
Oto kolejna metoda na pozbycie się myszy. Osobiście tego nie testowałem. Ale Maxim twierdzi, że działa świetnie.
Jeśli znasz sprawdzone sposoby na pozbycie się myszy w domu - pisz w komentarzach! Bądźmy sobie pomocni.