Naukowcy odkryli wewnątrz diamentu kryształ z dolnego płaszcza Ziemi, którego istnienie wcześniej rozważano tylko teoretycznie
Badanie wykazało, że wewnątrz starożytnego diamentu wydobywanego w Botswanie znajduje się niespotykany wcześniej minerał, który nazwano davemaite. Odkrycie tego minerału otwiera drzwi do niesamowitego i jeszcze nieznanego świata chemicznego w jelitach naszej planety.
Niezwykły diament, który otworzył świat na głębiny Ziemi
Ten wyjątkowy naturalny diament o szerokości zaledwie 4 milimetrów i wadze 81 miligramów został wydobyty z ziemi w kopalni Orapa w Botswanie.
W 1987 roku został sprzedany przez lokalnego kupca naukowcowi z California Institute of Technology instytutu, ale ani sprzedający, ani kupujący nie wiedzieli, jak wyjątkowy jest przedmiot w ich ręce.
Diament, wcześniej przechowywany w Muzeum Historii Naturalnej hrabstwa Los Angeles (Kalifornia, USA), postanowił zbadać O. Chauner (Uniwersytet Nevada, Las Vegas). Naukowiec poszukuje tak zwanych „supergłębokich diamentów”, które mogą z powodzeniem mówić o składzie chemicznym i mineralnym wnętrzności naszej planety.
Chodzi o to, że przytłaczająca większość wszystkich naturalnych diamentów powstaje na głębokości 120-250 kilometrów, ale jednocześnie zwane supergłębokimi diamentami, które tworzą się w dolnej części płaszcza, zaczynając od około 660 kilometrów.
Kiedy więc naukowiec wraz z kolegami dokładniej zbadał diament z Botswany za pomocą promieni rentgenowskich, odkryli mikroskopijne kryształy innego minerału.
W tym celu naukowcy wykorzystali specjalny laser, którym wydobyli kryształy, a dopiero potem wykorzystali tzw. spektrometrię mas do badania wydobytego materiału.
Analiza wykazała więc, że wyekstrahowane kryształy to krzemiany wapnia (CaSiO3), które według obliczeń teoretycznych istnieją tylko w dolnym płaszczu, a w rzeczywistości nie są byli obserwowani. Wewnątrz tych kryształów cząsteczki układają się w specjalny sześcienny kształt znany jako struktura perowskitu.
Jednocześnie zbadany skład atomowy kryształów, który, jak się okazało, zawiera głównie wapń, krzem i tlen, wyraźnie wskazuje, że mogło powstać wyłącznie w ekstremalnych warunkach dolnego płaszcza, gdzie przypuszczalnie ciśnienie przekracza ciśnienie atmosferyczne 200 000 razy i jeszcze.
W końcu, jeśli krzemian wapnia znajduje się na powierzchni przy normalnym ciśnieniu atmosferycznym, to ma postać białego minerału z kryształami igłowymi zwanego wollastonitem.
Na cześć naukowca, który bada wnętrze naszej planety - Ho-Kwan "Dave" Mao (Carnegie Institute, Waszyngton), naukowcy nazwali krzemian wapnia znaleziony w diamentie davemaite.
Jednocześnie naukowcy odkryli, że davemaite jest niezwykle niestabilny w normalnych warunkach. I dopiero uwięzienie w diamencie pozwoliło materiałowi pozostać w swojej pierwotnej formie przez ponad sto tysięcy lat.
Ale kiedy diament został otwarty, dimemoit był stabilny przez około sekundę, a następnie rozszerzył się i faktycznie zamienił się w szkło.
Davemaoite i jego rola w istnieniu Ziemi
Tak więc, zgodnie z założeniami teoretycznymi, minerał davemaite zajmuje 5% całkowitej masy dolnego płaszcza Ziemi i w nim zawiera również pierwiastki promieniotwórcze: uran, tor i potas-40, te rozkładając się ogrzewają obszar wewnętrzny Ziemia.
Niektórzy eksperci generalnie zakładają, że gdyby nie te radioaktywne pierwiastki i ich ciągłe ogrzewanie, to jądro planety już dawno by się ochłodziło.
Aby lepiej zbadać strukturę płaszcza naszej planety, potrzeba więcej danych, dlatego przodują naukowcy niekończące się polowanie na tzw. supergłębokie diamenty z nadzieją odnalezienia głębokich diamentów materiały.
Ale ten proces jest dość trudny, przede wszystkim dlatego, że naukowcy po prostu nie mogą nawet odgadnąć, gdzie najlepiej szukać takich diamentów.
Podobał Ci się materiał? Następnie oceń go i nie zapomnij zasubskrybować kanału. Dziękuję za uwagę!