Supervoid Eridani to największe, najzimniejsze i najzimniejsze miejsce w kosmosie, którego naukowcy wciąż nie potrafią wyjaśnić.
Pustka Eridana (Eridanus Supervoid) – jest to największa „dziura” w przestrzeni kosmicznej i została odkryta po raz pierwszy 24 sierpnia 2007 roku. A to wspaniałe coś znajduje się w pobliżu konstelacji Eridanus.
Według najbardziej ostrożnych szacunków szerokość tego obszaru jest równa 150 przed 500 milionów lat świetlnych i głębokość do 10 miliardów lat świetlnych (według obliczeń cały wszechświat rozciąga się na 93,5 miliarda lat świetlnych).
Ponadto obszar ten jest chłodniejszy niż jakiekolwiek inne miejsce we wszechświecie, a co najważniejsze – naukowcy wciąż nie potrafią wyjaśnić, jak i kiedy może pojawić się Superpustka Eridani. W tym artykule opowiem Ci, o czym udało mi się dowiedzieć Eridanus Supervoid, a także jakie egzotyczne teorie są wokół niego budowane.
Co wiadomo o super pustce Eridani?
Pierwsza mapa promieniowania mikrofalowego naszego Wszechświata została po raz pierwszy opracowana w 2004 roku przez satelitę WMAP i na tej mapie naukowcy byli w stanie zobaczyć niewiarygodnie „zimny punkt” Okazało się, że jest to od razu o 70 mikrokelwinów niższe niż średnia temperatura promieniowania reliktowego (która wynosi 2,7 kelwina), a średnia różnica temperatur wynosi tylko 18 mikrokelwinów.
To było prawdziwe wyzwanie dla współczesnej teorii. Rzeczywiście, zgodnie z ogólnie przyjętymi koncepcjami, przestrzeń Wszechświata jest jednorodna, co oznacza, że promieniowanie mikrofalowe powinno być w przybliżeniu takie same we wszystkich jego częściach.
Ale to nie jedyna osobliwość znaleziona w tym spocie. Zarejestrowano więc w nim takie anomalie, które nie pasowały do ogólnie przyjętej teorii: na przykład sygnały z jednej strony nieba były silne słabszy niż z drugiej strony, a także znaleziono obszar, w którym temperatura była o 150 mikrokelwinów niższa, co w zasadzie nie mogło istnieć.
I tak, początkowo naukowcy wzięli uzyskane dane tylko za awarię sprzętu, ale dalsze badania potwierdziły realność obiektu, a naukowcy zaczęli spekulować.
Jak naukowcy próbują wyjaśnić pustkę Eridani
Od odkrycia tej wielkiej pustki naukowcy konstruują różne teorie i domysły.
Tak więc w październiku 2007 r. dwóch astrofizyków N. Turk (Cambridge) i M. Cruz (Kantabria) wysunęli swoją teorię, że „zimny punkt” znaleziony w konstelacji Eridanus jest niczym inna niż najstarsza skaza w tkance Wszechświata, którą można porównać z warstwą lodu, na której zachowały się bąbelki powietrze.
Według tej wersji już po miliardzie lat stygnąca materia we Wszechświecie była nierównomiernie rozłożona i tak powstały puste przestrzenie – szczątkowe ślady wczesnego Wszechświata. To prawda, sami naukowcy przyznali, że nie mogą w żaden sposób udowodnić swojej teorii.
Ale potem było ciekawiej. Tak więc w maju 2008 r. wysunięto inną teorię, w której „zimny punkt” został uznany za rzeczywisty obiekt, ale nie chcieli uwierzyć, że istnieje ciągła pustka.
Rzeczywiście, zgodnie z obliczeniami, każda pustka jest zbyt mała, aby utworzyć takie miejsce. I wtedy pojawiła się teoria, że ten zimny punkt – jest to grawitacyjny wpływ innego wszechświata.
Stwierdził to profesor Uniwersytetu Północnej Karoliny L. Mersiniego-Houghtona. Tak więc, zgodnie z jej rozumowaniem, standardowa kosmologia nie jest w stanie w żaden sposób wyjaśnić tak gigantycznej zimnej dziury.
Oznacza to, że może to być „odcisk palca” innego Wszechświata. A głównym powodem tego jest obecność komunikacji kwantowej. To znane połączenie nie pozwala na formowanie się galaktyk w tym miejscu. A właściwie pustka – to przejście do innego Wszechświata, od którego nasz Wszechświat oddzielił się od Was w pierwszych chwilach Wielkiego Wybuchu.
Pomimo pozornej absurdalności tej teorii, niektórzy naukowcy w nią wierzyli i rozwijali ją wcześniej że jeśli nasz Wszechświat jest tylko jednym z wielu, to znaczy, że powinny istnieć takie „plamy-przejścia” kilka.
Tak więc po dokładnym przestudiowaniu nocnego nieba naukowcy odkryli zarówno północne, jak i południowe zimne punkty.
W marcu 2009 w Australii astronomowie wyśledzili prawie 41% niebo na półkuli południowej, uporządkowane 500 takie pustki i po raz kolejny potwierdziły rzeczywistość pustki Eridanu. Ale po analizie 21% Półkula północna nie potwierdziła istnienia równoległej pustki.
Ale pomimo tych wszystkich prac ogólna ocena L. Mersini-Houghton został uznany za zbyt egzotyczny (nierealny).
Na początku 2010 roku w magazynie „Dziennik Kosmologii„Wyrażono wersję, że superpustka Eridan – to nic innego jak niesamowita czarna dziura, a jej masa jest porównywalna z masą reszty Wszechświata, a nasz Wszechświat kręci się wokół tej wielkiej Nechty. I założono, że w odległej przyszłości ta czarna dziura połknie nasz wszechświat.
Już w 2013 roku satelita Planck doprecyzował mapę promieniowania mikrofalowego Wszechświata, a „zimny punkt” został potwierdzony, a nawet okazał się większy niż wcześniej sądzono.
Dalsze badania wykazały, że pustka w rzeczywistości nie jest całkowicie pusta i zawiera tylko mniej materii niż w reszcie Wszechświata, jedynie 20-30%. Ale dlaczego w jednym miejscu zbiegły się superpustki i zimny region, naukowcy wciąż nie mogą zrozumieć.
Do dziś naukowcy zmagają się z zagadką super-pustki Eridanus, w której współczesne teorie po prostu się nie sprawdzają. Jest więc całkiem możliwe, że to naprawdę „drzwi” do innego wszechświata. Ale przy istniejących technologiach i wiedzy ludzkość niczego się nie nauczy.
Co ty osobiście myślisz, czym jest superoid Eridani? Napisz w komentarzach. Dziękuję za uwagę!