Jedno rozwiązanie trzech problemów z sadzonkami
Każdej wiosny mam trzy problemy z sadzonkami:
- Mało miejsca na parapetach, szczególnie pod fitolampami
- Za mało gleby (kupno, kupno...)
- Z moim wzrokiem jest problem z sadzaniem dzieci
I wtedy przyszedł mi do głowy pomysł - większość sadzonek wysiać później i w tabletkach torfowych. Coś bezpośrednio w tabletkach i sadzone w ziemi, oczywiście tylko usuwaj worki.
Tabletek torfowych nigdy za wiele. Dlatego... Oto co kupiłem:
Tabletki kosztowały mnie hurtowo z dostawą OZONU po 5,53 rubla. za drobiazg. Zajmują mało miejsca, są doskonale przechowywane. Używam Jiffy od kilku lat, nie zawiodłem.
Kupiłem szklarnie na 20 tabletek zgodnie z akcją tutaj Po prostu estetyczny i niezawodny. Zwykle zakrywam uprawy polietylenem, czasem zdmuchuje.
Mam inne rozmiary tabletek i szklarni na każdą okazję.
W przypadku długo rosnących sadzonek, takich jak bazylia, w ogólnych warunkach magazynowych idealne są podłoża.
Dlaczego staram się zasiać jak najwięcej sadzonek? Nie raz zdarzyło mi się, że siew w ziemi na nic się nie skończył, a że dorastałem z sadzonkami, to mnie uszczęśliwiło! A ty?
Tabletki mają trzy wady:
- Wysychają, nie wolno nam zapomnieć o podlewaniu
- Zalany wodą, jeśli zostanie wylany
- Drogie rozwiązanie w porównaniu do gleby
Gdy jest ich dużo, łatwiej jest to zrobić dobrze i odpowiednio podlać.
Zastanawiam się, co myślisz o tabletkach torfowych i dlaczego?
Będę wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)