Prowadnice na pudełkach ponownie "rozpadły się". Zrobił „niezwykłą” naprawę dla leniwych
Oburzenie mojej żony narastało, dzieci też były wyraźnie zdenerwowane i tylko ja zachowałem spokój. Czy myślisz, że lata treningu, nirwany, praktyk duchowych? Nie! Po prostu nie było moich rzeczy w tej komodzie.
Problem
Za drugim razem prowadnice na środkowych pudłach „spadły”, trzeba coś zrobić.
Muszę od razu powiedzieć, że ta komoda, której od razu mi się nie podobała, jest zbyt licha. Dobrze, że przekonałem producenta mebli, żeby zrobił zworki na środku szuflad. Dlaczego miałby? Nie dla ciebie, mówię następnie przybij dno na miejsce, mam doświadczenie, już miałem nadzieję.
Podniosłem taśmę mierniczą i zmierzyłem krawędzie zgodnie z oczekiwaniami ściany zapadnięte, różnica pół centymetra, w prowadnicach powstał skos, naruszono równoległość.
Co robić?
Lepiej byłoby wyrównać ściany, przynajmniej zainstalować ukryte nadproże pośrodku, ale lenistwo postanowiłem pójść w drugą stronę.
Miałam resztki linoleum z poprzedniego remontu, więc je wykorzystałam. Zdemontowałem ścianę jednego z pudełek, zainstalowałem uszczelki, skręciłem je na miejsce i zacząłem pracować.
Z drugiej strony było gorzej, musiałem zainstalować nowe prowadnice i użyć wkładek do korekty geometrii. Nie bez powodu nauczycielka umieściła w temacie „4”.
Wyjście
Komoda powinna być metalowa lub dębowa. Ale to są sny. Ale dwukrotnie grubsze ściany wytrzymałyby obciążenie. I miałeś taki problem, jak się zdecydowałeś?