Znalazłem narzędzia z ZSRR w garażu mojego dziadka: nadal go używa, nie pozwala wyrzucić
W latach sowieckich we wszystkim brakowało towarów. Dlatego wiele rzeczy zrobili własnymi rękami z tego, co mieli pod ręką. Ostatnio w garażu mojego dziadka natknąłem się na zabytkowe instrumenty z tamtych czasów. Niektóre długo skręcałem w dłoniach, ale nadal nie rozumiałem, do czego są przeznaczone. Zapytałem dziadka, wyjaśnił mi wszystko szczegółowo.
Powiedziałem mojemu krewnemu, że można teraz kupić dowolne narzędzia do napraw, budowy i innych spraw, ale stanowczo odmówił. Powiedział, że to jest jak wspomnienie, takich instrumentów teraz nie można kupić i nadal z nich korzysta. Liczne klucze, młotki, śrubokręty, dłuta, noże i inne.
Nóż
Noże „zrób to sam” w latach sowieckich miały solidny okres przydatności do spożycia. Na przykład ten nóż z zaworu lokomotywy.
Jest to szczególnie mocny i twardy stop stali X40. Wysokiej jakości nóż służy wieki, nie będzie plam rdzy i ciemnienia (w ramach chromu). Mój dziadek wykonał ten nóż w fabryce, gdzie znajdował się cały sprzęt do jego produkcji. Wymagane umiejętności kowala. Nie miał wtedy czasu na zrobienie klamki. A bez tego wygodnie jest trzymać nóż w dłoni.
Dziurkacz
W ogóle nie rozpoznałem dwóch narzędzi (po co one są). Na przykład ten dziwny domowy produkt.
Dziurkacz lub dziurkacz. Narzędzie do wykonywania okrągłych otworów w metalu, skórze, kartonie i innych materiałach. Można go wykorzystać do wykonania idealnego otworu. Nie porównuj z użyciem szydła lub wiertarki.
Dziadek zrobił ten dziurkacz specjalnie do wybijania dziur w pasie. Składa się z dwóch części. Jedna część usuwa okrągłe odpady z materiału.
Szydło
Równie przydatne narzędzie. Używany głównie przez szewców do dziurkowania skóry i innych gęstych materiałów. Narzędzie jest jednak przydatne nie tylko dla szewców, ale także dla stolarzy, stolarzy.
Domowe narzędzie z wygodną drewnianą rączką. Z pewnością ma to każdy, kto pochodzi z ZSRR.
Śrubokręt?
Czas opowiedzieć o drugim niezrozumiałym narzędziu. Wygląda jak szpatułka, az drugiej strony jak śrubokręt. Dziadek potwierdził, że to ten sam śrubokręt.
Ale nie zwykły śrubokręt, ale wykonany z zaworu ciągnika. Każdy kierowca miał takie narzędzie w latach 70-tych. Aby wyjąć bęben bez ściągacza, ten potężny śrubokręt został wbity w szczelinę bębna. I można w nią stukać młotkiem, nic się nie stanie.
Śrubokręt wytrzymuje, dopóki go nie zgubisz, wiecznie. Bardzo wygodna, przyczepna.
Masz przyrządy domowej roboty z ZSRR, których nadal używasz?