Mój komin na pierwszym roztopionym śniegu na dachu. Dlaczego „straszne przepowiednie” się nie sprawdziły? Są konkretne powody.
Nie lubię mówić: „No cóż, mówiłem ci, że wszystko będzie dobrze”. Ale w rzeczywistości tak jest. Tylko że nie liczyłem na szczęście, ale po prostu rozsądnie oceniłem sytuację…
Przyjaciele, wszyscy są wielkimi cześć. W tym roku zima w naszym regionie przyszła jakoś szybko: mróz i dużo śniegu na raz (zwykle wszystko najpierw stopi się dziesięć razy, a potem się uspokoi).
Jednocześnie mój piec jest w pełni sprawny, co w tym roku pomaga mi wygodnie pracować w domu.
O wszystkich niuansach instalacji i obsługi napisałem już kilka artykułów(na moim kanale znajdziesz wszystko). W komentarzach do tych artykułów pojawiło się wiele kontrowersji dotyczących wydajności samego pieca, prawidłowego montażu komina i wszystkiego co z tym związane. I w praktyce pewne opinie się potwierdziły, ale coś pozostało mitem.
Ale do niedawna było jedno pytanie otwarte.
Czy wysadzi mój komin, gdy śnieg się roztopi, czy nie?
Na ten niuans zwróciło uwagę wielu moich czytelników.
I szczerze mówiąc, zawstydziło mnie też położenie komina, tuż pod skosem dachu (ale tutaj priorytetem było umiejscowienie pieca w domu i to był punkt wyjścia).
Jednocześnie nie ma uchwytów na śnieg i kilku innych ochronnych, które utrzymują komin w stanie nienaruszonym.
Niemniej jednak nie wykonałem instalacji przypadkowo, ale wziąłem pod uwagę niuanse mojego dachu.
- Stosunkowo mały rozmiar. Długość stoku wynosi 6 metrów.
- Pokrycie - płytki metalowe. Oznacza to, że nie zalega na niej dużo śniegu.
- Pod kątem dachu jest dość ostry.
✅ Na dodatek do wszystkiego na przecięciu dachu z kominem wykonałem dodatkowe zapięcie. Choć nie jest super wytrzymały, jest dość niezawodny w danych warunkach.
Konkluzja jest oczywista.
Pierwsza odwilż i cała pokrywa śnieżna opadła. Jednocześnie wszystko jest w porządku z kominem, żadnych wgnieceń, dużo mniej poważnych uszkodzeń.
Chociaż masa śniegu bardzo się stopiła.
Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że każda budowa, każdy dom to indywidualność, a rozwiązań nie należy dobierać według szablonu. Oraz specjalne urządzenia do zatrzymywania śniegu i ochrony przed śniegiem, jest na moim dachu, to są niepotrzebne kłopoty.
Przyjaciele, jaka jest wasza opinia na ten temat? Napisz swoją opinię w komentarzach i podziel się swoim doświadczeniem. To jest zawsze pomocne.
Subskrybuj kanał, i lubię to 👍. Oto cała historia budowy domu własnymi rękami ...