Moja córka powiedziała mi, dlaczego nie pozwala pielęgniarce szkolnej zaszczepić mojego syna
Temat szczepionek w naszych czasach jest prawdziwą kością niezgody w społeczeństwie. Ale dzisiaj porozmawiamy o tych szczepieniach, które są zawarte w kalendarzu dzieci i są obowiązkowe dla wszystkich. Pediatrzy i lekarze szkolni dbają o to, aby wszystkie dzieci zostały zaszczepione.
Niestety, zniszczeniu uległ również Instytut Szkoły Medycznej. Nasza szkoła posiadała fotel dentystyczny, aparaty do fizjoterapii, lekarza i pielęgniarkę. A teraz... Wszystko jest zniszczone.
W ZSRR i teraz
Dorastałem w ZSRR i oczywiście byłem zaszczepiony przeciwko wszystkim chorobom. Ale w okresie prawie pierestrojki, kiedy w prasie pojawiły się informacje, że szczepienia są szkodliwe i mają zły wpływ na dzieci, moja mama kategorycznie zabroniła ponownego szczepienia. Dlatego nie miałam wszystkich szczepień w kalendarzu. A kiedy wszedłem na uniwersytet, pojawiły się poważne problemy, nadal musiałem je odłożyć.
Wtedy urodziła się moja córka, a mama zaczęła walczyć ze szczepieniami dla swojej wnuczki. Była zaciekłą przeciwniczką wszelkich zastrzyków.
Ale po rozważeniu konsekwencji nadal szczepiłem dzieci przeciwko najczęstszym chorobom, które można zebrać w dowolnej piaskownicy - zapaleniu wątroby, tężcowi i tak dalej.
Po tym, jak sam prawie umarłem na grypę, na długo przed pandemią, również zaczęliśmy robić te szczepienia i naprawdę nas uratowały. Nasza rodzina prawie nigdy nie chorowała na grypę.
Lekarz szkolny
Więc moja córka solidaryzuje się ze mną w tym względzie, szczepi też dzieci zgodnie z kalendarzem. Dopiero teraz kategorycznie odmawia tego w szkole. Kiedy syn przynosi formularze zgody rodziców, nie zwraca ich do szkoły. Powodem jest to, że pielęgniarka szkolna jest bardzo nieuważna. Składa wszystkie formularze w jeden stos i wstrzykuje dzieciom szczepionki, nie patrząc, czy rodzice na to pozwalają, czy nie. Stanęli w obliczu tego rodzice dziewczynki, która miała przeciwwskazanie. Dobrze, że wszystko się udało.
Pielęgniarka to jeszcze większa niechlujstwo, w gabinecie zawsze jest jakiś bałagan, dokumentacja jest kiepsko prowadzona. Fakt ten stał się jasny, gdy dzieci przygotowywały się do wyjazdu do obozu i okazało się, że nie mają w swoich kartach ewidencji szczepień i badań profilaktycznych.
A potem stało się jasne, że pielęgniarka nieustannie bawi się w pijanych towarzystwach w klubach, na łonie natury, w najbardziej nieprzyzwoitej formie. Następnie wrzuca historie i zdjęcia na Instagram. Moja córka pokazała mi swoją stronę, ludzie otaczają ją najbardziej nierzetelną z widzenia. Istnieje niebezpieczeństwo, że taka „towarzyska” dziewczyna może zarażać dzieci chorobami społecznymi.
Ktoś mógłby powiedzieć, że jesteśmy zbyt wybredni, a życie osobiste nie ma nic wspólnego z pracą. Uważam jednak, że lekarz dziecięcy powinien być osobą czystą i odpowiedzialną. I choć trochę zadbaj o swoją reputację. A jeśli wierzy, że pijackie orgie są czymś, czego zazdrościć będą odwiedzający jej stronę, to mówi wiele.
Dlatego w klinice wykonujemy szczepienia dla dzieci zgodnie z kalendarzem. I to jest nasze prawo.