Na Zachodzie uważają, że Gazprom nie zamierza zwiększać dostaw gazu i tym samym pogłębia kryzys energetyczny w Europie
Tak więc w dość autorytatywnym zachodnim wydaniu Bloomberga opublikowano materiał, w którym uważa się, że Rosyjski Gazprom nie zamierza rezerwować dodatkowej przepustowości gazociągiem Jamał-Europa.
W szczególności na 20 grudnia przedstawiciele Gazpromu zamówili minimalny wolumen przepustowości tranzytowych przez polski odcinek gazociągu Jamał-Europa do dostaw gazu do odbiorców w Niemczech terytorium.
I tego dnia wykorzystano zaledwie 4% szacowanej maksymalnej przepustowości tego gazociągu, a następnie całkowicie wstrzymano tłoczenie gazu. Zatrzymano też tranzyt przez terytorium Ukrainy.
Jaka jest opinia zachodnich ekspertów?
Eksperci europejscy uważają, że takie działania mogą zaostrzyć już rozwijający się kryzys energetyczny w Europie.
Tak więc według prognoz koniec grudnia i początek stycznia mogą okazać się dość chłodnym okresem, a średnia dzienna temperatura może spaść nawet poniżej normy klimatycznej.
Również według prognoz wiatr w tym okresie będzie dość słaby, co doprowadzi do gwałtownego spadku produkcji energii z turbin wiatrowych.
To całkiem naturalne, że doprowadzi to do wzrostu obciążenia europejskich magazynów gazu, a obecnie są one wypełnione tylko w 60%, a to jest absolutne minimum na ten okres.
Według szacunków wszystkich tych samych zachodnich ekspertów, jeśli Gazprom zdecyduje się na zwiększenie dostaw tylko o 20% ustabilizuje to sytuację na Zachodzie, ale doprowadzi do gwałtownego załamania cen gazu w region.
I jeszcze raz podkreślam, w opinii zachodnich „ekspertów”, Gazprom nie zamierza zwiększać dostaw i utrzymuje je na takim poziomie, aby uzyskać maksymalne korzyści ze sprzedaży drogiego gazu.
A co mówi strona rosyjska?
Na wszystkie te ataki z Zachodu udzielono dość krótkiej, ale zwięzłej odpowiedzi. Dostawy gazu realizowane są ściśle według zakupionych ilości oraz zgodnie z zobowiązaniami umownymi.
A przez terytorium Ukrainy dostawy gazu nie są realizowane z tego prostego powodu, że w bieżącym roku wszystkie umowne dostawy zostały zrealizowane w całości.
Jednocześnie pragnę zauważyć, że certyfikacja nowego gazociągu Nord Stream-2 przeciąga się od tego czasu od strony zachodniej, gdyż technicznie dostawy gazu nowym strumieniem mogą być uruchomione w bardzo bliskiej odległości czas.
No cóż, będziemy obserwować, jak rozwinie się sytuacja w tej sprawie i jak zimna pogoda wpłynie na ogólny stosunek Zachodu do Gazpromu w ogóle, a Nord Stream 2 w szczególności.
Proszę o wyrażenie opinii na ten temat w komentarzach. A jeśli podobał Ci się materiał, nie zapomnij również zasubskrybować kanału. Dziękuję za uwagę!