Wlał monolityczne schody do swojego domu. Dlaczego jest lepszy niż drewno czy metal
Ostatni etap prac w sezonie budowlanym 2021. była budowa monolitycznej klatki schodowej na drugie piętro. Umieszczenie schodów jest niestandardowe. Zazwyczaj przeznacza się na to wydzieloną przestrzeń w domu. Lecz odkąd Mam zgodnie z projektem płyty stropowe, z podparciem na ścianie środkowej, następnie dla najmniejszej objętości pracy monolitycznej umieściłem ją nad wejściem centralnym, a okno nad klatką schodową.
To było jeszcze na etapie projektowania domu. Ze względu na skomplikowany projekt, z krętymi stopniami i zakrzywionymi powierzchniami dolnymi, postanowiłem powierzyć pracę mistrzowi. Patrząc w przyszłość powiem, że bez znajomości niektórych niuansów nie udałoby mi się. Przed przystąpieniem do budowy schodów mistrz wykonał ostateczny projekt (trzykrotnie koordynował ze mną szkice).
W rezultacie zdecydowałem się na wersję z gładkim obszyciem i przesunąłem platformę pośrednią bliżej górnego punktu podparcia, do płyt stropowych. Kilka ramek podczas montażu szalunku:
Deski i płyta OSB pozostały z szalunku z wypełnienia zbroi i stropu. Kupiłem tylko okucia o średnicy 12 mm i 10 mm. Na schodach wzmocniono jedynie dolny rząd. A platforma i belka, na której opierają się schody, są dwuwarstwowe. Nie zaleca się podpierania schodów monolitycznych na płycie stropowej. Na materiały wydano nie więcej niż 15 tysięcy rubli. (dodatkowo zakupiono tylko wkręty samogwintujące i arkusz sklejki).
Instalacja trwała nieco ponad 10 dni. Zamówiłem beton w zakładzie w ilości 2,5m3 marki M350 przy minimalnej mobilności. Kilku pomocników natychmiast wylało się z betonowej ciężarówki do wiader i wylało schody. Mikser był bezczynny przez 1 godzinę. Ale w ten sposób łatwiej jest wypełnić. Nie musisz zbierać pojemnika i odbierać stamtąd łopatą.
Bo temperatura w nocy była już poniżej -15 stopni, potem po zalaniu piec się rozgrzał i włączył grzałkę. Widok dzienny następnego dnia. Dzięki temu dom był ciepły, a beton zaczął nabierać siły.
Po 42 dniach zaczął usuwać szalunek. Wkręty samogwintujące są skręcone od wewnątrz, gdzieś musiałem pracować z zespołem i zgrabnie młotem kowalskim. Również tam, gdzie można odkręcać całe śruby (znowu się przydadzą).
Myślałem, że schody zmiażdżą widok na wejście. Ale nawet przy sztucznym oświetleniu nie jest to odczuwalne. Jestem zadowolony z wyniku. Koszt pracy - 80 tys. pocierać. Biorąc pod uwagę materiały - okazało się, że 110 tysięcy rubli (Szalunek nie uwzględniam, już został opłacony i znów się przyda). Oczywiście na jej ukończenie zostanie wydana kolejna kwota.
Proces usuwania szalunku można zobaczyć na filmie:
A teraz do tematu artykułu - dlaczego wybrałem schody monolityczne, podczas gdy są opcje na metalowej podłużnicy lub całkowicie drewnianej.
Krewny ma również drewniane podłogi w domu z betonu komórkowego. Wybrał drabinę z grubej sklejki. Jest lekki i można go szybko zmontować. wszystko powstało w produkcji. Montaż nastąpił po zakończeniu w domu (tymczasowa klatka schodowa została zdemontowana). Jego wybór jest logiczny i jasny. Koszt to nie sto tysięcy rubli (w ostatecznej wersji). Ale to wciąż drzewo. Jak długo trwa, zanim pojawią się piski? Nie jestem pewien, ale dobrze, jeśli ma 10-15 lat.
Drabina na metalowym sznurku. Minimum materiałów, mogą też gotować osobno, przynosić i instalować. Jeśli chodzi o czas trwania i koszt materiałów i pracy - o tym, jak wypełnić monolityczny. Ale widok takiej klatki schodowej nie jest dla wszystkich. Nie jestem zwolennikiem przejrzystych i kanciastych form. Chociaż niektórym wyda się to zwiewne i eleganckie.
Jakie są zalety mojej opcji? Beton w monolitycznej klatce schodowej jest akumulatorem ciepła. Jeśli nagle zgaśnie prąd lub zgaśnie kocioł - 2,5m3 betonu wraz z płytami podłogowymi będzie schładzać się przez długi czas, nie pozwalając, aby powietrze w domu spadło poniżej 2-3 stopni na dobę.
Poczucie przebywania w domu z kamienia jest jak w mocnej i trwałej konstrukcji. Monolityczne schody potęgują te doznania. Bez scenariusza, bez trampoliny, bez luzu, nawet jeśli na nim wskoczysz. W trzech punktach wnika głęboko w ściany, łącząc się z nimi w jedną całość.