Nie rozumiałem, dlaczego ludzie nie mieszkają na wsi, a światło na podwórku świeci w dzień iw nocy. Teraz rozumiem na własnej skórze
Dacha to cudowne miejsce. Ale nie spodziewałem się, że w naszej daczy może dojść do rabunku i rabunku. Trochę przesadził, ale jednak...
Nie mieszkamy na stałe w kraju. Ale często przyjeżdżamy. Zapewne wiedzieli o tym ludzie, którzy z jakiegoś powodu wdrapali się na nasze podwórko i „okrążyli” przebieralnię. Trzymaliśmy tam rowery, trochę narzędzi. Nieproszeni goście coś wzięli, włożyli… Naprawdę nie rozumiem logiki… No cóż. Zabrał zeznanie na policję.
Dopiero po tym incydencie pomyślałem o tym, że na niektórych podwórkach na ulicy pali się światło. Pomimo tego, że nikt nie mieszka tam na stałe.
Czy wyłączasz światła wychodząc z domu? Oto jestem. Zawsze go wyłączam zarówno w mieszkaniu, jak i na wsi. I nawet nie pomyślałem, że w tak cichym miejscu warto zostawić włączone światło. Ale teraz moja opinia się zmieniła.
W naszym SNT światło pali się w kilku miejscach. W nocy zapada ciemność. Tylko gdzieniegdzie migoczą światła. Do niedawna myślałem, że to dobrze – żaden obcy nie chodziłby tam w takich ciemnościach. Okazało się jednak, że przeciwnie, ciemność jest dokładnie tym, czego potrzebują złodzieje. I nie tylko ja tego doświadczyłem.
Teraz zrobiłem stałe oświetlenie nocne na podwórku, tak jak niektórzy sąsiedzi z ulicy. Naprawdę nie wiem, czy to pomoże. Ale prawdopodobnie nie zaszkodzi. Świecąca się lampka to swego rodzaju znak, że ktoś jest w domu, do środka nie można wejść. Z drugiej strony większość sąsiadów ma tak wysokie płoty, że jeśli złodzieje zorientują się, że nikt nie mieszka w domu, to ciągłe oświetlenie przyniesie korzyści tylko złodziejom. Sąsiedzi nawet tego nie zauważą. Możesz „pracować” bez latarki.
Cóż, mimo wszystko zrobiłem sobie stałe oświetlenie na podwórku. Zdałem sobie sprawę, że to nie tylko miła, choć kontrowersyjna ochrona przed złodziejami, ale także dodatkowe udogodnienie dla mnie. W końcu wychodzenie i wchodzenie po ciemku z domu jest problematyczne. Zwykle używam latarki w telefonie. Ale czasami bateria się wyczerpuje i trzeba iść na dotyk.
Liczyłem na pieniądze, które nie są tak drogie. Uznałem, że komfortowy pobyt na podwórku w nocy i jakaś ochrona jest tego wart. Zapewne warto pomyśleć o czujniku ruchu… Z jakiegoś powodu ta myśl właśnie przyszła mi do głowy.