Powiedziano mi: „penetracja hydroizolacji to tylko marketing”. Pokazuje wynik, od obecnej piwnicy do dziś.
Są ludzie, którzy wciąż marzą o posiadaniu piwnicy w swoim domu, a ja jestem jedną z nich. I choć dla mnie okazało się, że to mały pokój (którego budowa wymagała nie lada wysiłku, tyle samo, aby wszystko sobie przypomnieć), ale jestem z tego zadowolony. Zwłaszcza gdy jest cicho...
Przyjaciele, witam wszystkich. Był taki okres, że na moim kanale co drugi dzień publikowałem artykuły poświęcone pracy z moją piwnicą. Z zewnątrz mogłem odnieść wrażenie, że w nim zamieszkam 😁. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale mimo wszystko temu pomieszczeniu przypisano pewną, ważną rolę…
- Dlatego myślałem o nim, kiedy nic nie było.
- Nie rzuciłem tego biznesu, gdy wydawało mi się, że gorzej być nie może.
- I kontynuowane pomimo trudności ...
I jak zapewne już zrozumiałeś, głównym zadaniem było wyeliminowanie przecieków w konstrukcji betonowej.
Początkowo wiedziałem, że te trudności mogą się pojawić, ponieważ poziom wód gruntowych jest wysoki, zwłaszcza wiosną i jesienią. Ale nie od razu zadbałem o wodoodporność (co trzeba było zrobić na zewnątrz). Więc musiałem cierpieć później.
✅ Początkowo eksperymentowano z „środkami ludowymi” z płynnego szkła i cementu ...
Całe to dobro odpadło bezpiecznie po pół roku i nie przyniosło żadnych korzyści.
✅ Wtedy postanowiłem wypróbować specjalne technologie.
I tutaj, z tego, co możesz zrobić własnymi rękami, odpowiednia była penetrująca hydroizolacja. I jakoś zbyt idealne...
- Wystarczy rozcieńczyć suchą mieszankę, aby uzyskać dość płynną konsystencję.
- Następnie nakładamy pędzlem na ściany i podłogę w jednej warstwie, pozostawiamy do wyschnięcia i kolejną warstwę (więc tyle ile chcesz).
- I poczekaj, aż wydarzy się magia: roztwór wnika głęboko w beton i krystalizuje tworząc wodoodporną strukturę.
Brzmi jak bajka. Ale poza tym nie wiedziałem, czego jeszcze spróbować.
Jaki jest efekt końcowy...
✔ Po nałożeniu jednej warstwy pozostała jeszcze jedna nieszczelność. Załatałem go i nałożyłem kolejną warstwę.
✔ Miesiąc później znowu tęskniłem i nigdy nie wróciłem do tego problemu.
Lato już nadeszło, poziom wody opadł, a nawet teoretycznie może nie być wody. Zająłem się systemem oczyszczania wody, który planowałem umieścić w piwnicy.
Pod beczkami dodatkowo wyrównałem podłogę roztworem i po raz kolejny posmarowałem całą piwnicę penetrującą hydroizolacją.
Minęło ponad sześć miesięcy, a wynik jest zadowalający.
- Całe to wielowarstwowe ciasto, wykonane z hydroizolacji, utrzymuje się na powierzchni jak monolit, nie pęka ani nie odkleja się.
- Nie ma też przecieków. Mimo, że minęła jesieńpoziom wody bardzo się podniósł), teraz zimą też za bardzo nie schodzi, a piwnica sobie z tym radzi.
Teraz mamy główny test wiosennych powodzi.
Patrząc na to, ile śniegu spadł tej zimy i wyobrażając sobie, jak to wszystko zacznie topnieć, rozumiem, że test będzie poważny.
Zeszłej wiosny były przecieki nawet na środku ściany. Teraz poziom może wzrosnąć jeszcze wyżej. Ale mam nadzieję na najlepsze...
Na pewno przedstawię wyniki.
Przyjaciele, co myślicie o penetracji hydroizolacji i ogólnie hydroizolacji w pomieszczeniach? Podziel się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami, to zawsze jest pomocne.
zasubskrybuj kanałi polubienia 👍. Oto cała historia budowy domu własnymi rękami i wszystko, co z tym związane.