Sąsiad nie wierzył, że ręcznie rzucamy 20 ton piasku, ale znaliśmy sztuczkę
Sytuacja: postawiliśmy słup pod przyszłe ogrodzenie, a potem potrzebowaliśmy całej maszyny piasku (20 ton), a mimo to odległość między słupkami wynosiła 7,5 metra, dwuosiowy KamAZ nie mógł cofnąć się na naszą stronę - aleja w wiejskim domu jest zbyt wąska, tylko 3,2 metra.
Młody kierowca musiał więc wysypać wszystkie 20 ton piasku bezpośrednio na alejkę ogrodową. Na miejsce spadło ok. 200-300 kilogramów piasku.
Sąsiedzi nie wierzyli, że nasza dwójka poradzi sobie z przeniesieniem tej kupki piasku na miejsce. Ale mieliśmy przebiegły plan ...
Aby przenieść cały piasek (na minutę, 20 ton), zastosowaliśmy jednocześnie trzy sztuczki konstrukcyjne.
Pierwsza sztuczka.
Na krawędzi miejsca wysypywania piasku rozłożyliśmy grubą folię plastikową, a następnie razem wciągnęliśmy ją na miejsce. Według naszych szacunków zaciągnęły się gdzieś 400-500 kilogramów - czyli pozbawiły się „przyjemności” wymachiwania łopatą 200-250 razy.
Druga sztuczka.
Zimą do usuwania śniegu z terenu używamy skrobaczki do śniegu - posiada szeroką rączkę, którą mogą zabrać dwie osoby na raz. Użyliśmy go do zdjęcia „czapki” z pryzmy piasku - za jednym zamachem usuwa 50-60 kilogramów - bardzo wygodne.
Trzecia sztuczka.
Rzucanie piasku łopatą jest trudne, po 100-120 ruchach dolna część pleców męczy się, więc wszędzie tam, gdzie było to możliwe, szeroka motyka - wygodnie jest jej „docisnąć” piasek do miejsca - w ten sposób zaangażowane są inne grupy mięśni, a dolna część pleców opiera się.
Poradziliśmy sobie z przeniesieniem 20 ton piasku w 3 godziny, choć wszyscy wokół nas zapewniali, że nie damy rady zrobić tego do rana. Najważniejsze to użyć sprytu i mieć pod ręką różne urządzenia. Wszystko się przyda!