Kupiliśmy 500 metrów kabla z dobrej fabryki, a 4-letni nieszczelny kabel z taniego wyślizgnęliśmy
W tym roku spełniliśmy swoje stare marzenie - zmieniliśmy kabel zasilający, który wchodzi do domu: zamiast starego kabla wiszącego z „dyszą” zakopaliśmy w ziemi nowy.
Ale kupując kabel, prawie daliśmy się zwieść.
Pytaliśmy:
- kabel zakładu ALUR (jest jednym z najwyższej jakości, ściśle przestrzega GOST);
- kabel wyprodukowany w 2020 roku (bardzo niebezpieczne jest zabranie nieaktualnego kabla);
- kabel zgodny ze standardem GOST;
- 5 * 16 mm VBbshV - pięciożyłowy kabel zbrojony;
Kierownik firmy zapewnił, że „firma wykonuje zamówienia obronne i jest bardzo rzetelna”. W efekcie dzięki tym szlifierkom do kabli przynieśli nam:
- kabel fabryki "Kamkabel" również nie jest zły jakościowo, ale dla ALUR to jak chodzenie do Chin;
- Wydanie z 2016 r. (Prosili o nowy, 2020 r.) - oznacza, że leżał w magazynie (lub na świeżym powietrzu) bezczynnie i mógł zbierać wilgoć;
- wykonane zgodnie z TU, a nie GOST (kto zna różnicę);
- 5 * 16 VBbshV - marka jest taka sama, jak żądano. Przynajmniej nasze wymagania zostały tutaj spełnione.
Czy wiesz, co jest najbardziej interesujące?
- Aby ukryć zamianę, dostawca zamalował nazwę kablówki: zamalował "KAM" i zostawił tylko "KABEL".
Oszuści zatuszowali również numer producenta. Często jest również zapisywany na rolce w celu zapewnienia jakości.
Ale młynarze ukrywali ważne informacje tylko z jednej strony cewki - pożądany "CAMCABLE" obnosił się po drugiej stronie (pamiętajcie, zamówili ALURE). Najwyraźniej cewka była niewygodna i nie można było zakryć liter z drugiej strony - nie można się czołgać.
Po pierwszym starannym przejrzeniu otrzymaliśmy odpowiedź, że nastąpiła „pomyłka” i za kilka tygodni nasz kabel zostanie do nas dostarczony. A my już wykopaliśmy rów i zagrodziliśmy wejście do ogrodnictwa. Nie ma czasu na czekanie - ludzie potrzebują przejażdżki po drodze:
Było naturalne oszustwo. Cena dostarczonego do nas kabla jest o 30% niższa niż ta, za którą zapłaciliśmy. Dobra korzyść, biorąc pod uwagę wielkość dostawy - 500 metrów.
Nie będę wchodził w szczegóły, jakich sił użyliśmy do wywierania presji na oszustów, ale w końcu przynieśli nam kolejny kabel.
Tylko nie opancerzony (VBbshv), ale zwykły VVG. Musiałem kupić rury PCV i ułożyć w nich kabel, ponieważ VVG nie jest przeznaczony do układania bezpośrednio w ziemi.
Morał historii:
Pamiętaj, 100% przedpłaty = rozwód.
Przy wysyłce ostrożnie weź kabel (zmianę zauważyliśmy dopiero po godzinie);
Zawrzyj umowę (bez czarnej gotówki) i zapisz w niej wszystkie istotne warunki: zakład i rok produkcji kabla, typ, przekrój, ilość metrów. To jest bardzo ważne.
Powodzenia chłopaki! Nie powtarzaj naszych błędów.