Pomidory pod koniec października - przydatne błędy
W tym roku od początku sierpnia mało uwagi poświęcaliśmy pomidorom w szklarni. Pojawiłem się tam kilka razy (do sadzenia czosnku i sadzenia cebuli). Córka pozostała gospodynią. Usunęliśmy część kwitnących pędzli, uszczypnęliśmy wierzchołki. Przez długi czas przestali podlewać. I tak kwitną pod koniec października!
Temperatura w nocy spadała do 0 ° więcej niż raz. Drzwi w ogóle się nie zamykały. Ciekawy moment dotyczący drzwi. Wietrzenie jest ważniejsze niż ciepło. Rano znalazłem absolutnie mokre, zdrowe krzewy pomidorów. Liście zielone, bez plam, tylko trochę zwiędłe:
To źle, że wciąż jest tak wiele liści. Z drugiej strony, zachowanie liści przyczyniło się do zwiększenia odporności pomidorów, dobrego odżywiania.
Pomidory nadal owocują. Jest kilka zieleni, ponieważ kwiaty zostały nadal usunięte:
Słodko jest zrywać pomidora i jeść go od połowy do końca października! Nie spieszymy się z ich zdejmowaniem, świeże są smaczniejsze. Nie powinniśmy byli go zostawiać, tylko zostawić i cieszyć się smakiem świeżo zerwanych pomidorów.
Dzięki takiemu podejściu pomidory są bardziej odpowiednie do szybkiego przetwarzania i są dobrze spożywane. Nie warto już teraz zostawiać ich do przechowywania i dojrzewania. Zostały osłabione przez ekstremalne temperatury, zimno i rosę. A jednak ich wytrzymałość jest niesamowita:
Przez długi czas miało sens usuwanie wszystkich pomidorów przez cięcie roślin u nasady. Pozostawienie ich jest nielogiczne, choroby grzybowe są bardzo realne.
Jednak moja wiosenno-letnia troska odegrała wspaniałą rolę: pomidory urosły tak silne, że tylko się podobają. Nie na próżno
- Podlewane i spryskiwane pożytecznymi bakteriami
- Oszczędzony biohumus (2-4 litry na każdy pomidor)
- Włożyłem kapsułki ABA i trochę proszku ABA
- Nawożone na arkuszu z klejem
- Spryskałem go bio preparatem przeciw szkodnikom (Lepidocide).
W rzędach pomidorów panuje zamieszanie i chwieje się, ale są zdrowe:
Wszystkie łóżka są ściółkowane sianem, to jest teraz ciepłe do korzeni, a siano pali się od chorób grzybowych. Butelki na wodę działają również jako akumulatory ciepła. Chociaż wnuk zabiera je ukradkiem dla swoich potrzeb. Niewiele zostało.
Dwa koty również ogrzewają ziemię, leżą w sianie.
Zwykle jesienne zdjęcie jest takie, że chcesz szybko usunąć wszystko, aby nie zobaczyć niefortunnych pomidorów. Tym razem podziwiam:
Siatka cieniująca już dawno została zdjęta (zielony pęczek po prawej na zdjęciu), upał to już przeszłość, czas cieszyć się każdym słonecznym dniem.
Takie są dla mnie nieoczekiwane rezultaty zaskakująco ciepłego dla mnie sezonu 2020. Obserwacje były korzystne. Jedną rzeczą jest wiedzieć o korzyściach wynikających z wietrzenia, dobrego odżywiania pomidorów, silnej odporności i zapobieganiu chorobom, a co innego zobaczyć wynik.
Jakie są Twoje wrażenia z tego roku?
Byłbym wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)