Jak nadmierna oszczędność zrujnowanej renowacji projektu
Nie tak dawno zakończyłem pomyślnie mój pierwszy zdalny projekt. Rezultatem był remont, który w pełni zadowalał klienta. Uwzględniłem zarówno kwestie techniczne, jak i projektowe. Ale jak pokazało doświadczenie, po dostarczeniu przedmiotu mogą wystąpić kłopoty. Co się stało, opowiem ci trochę później.
Dzień dobry, drodzy przyjaciele!
Wszystko zaczęło się od prośby młodego człowieka - nazwijmy go Andrey. Chciał dokonać naprawy w mieszkaniu rodziców. Mieszkanie w Rostowie nad Donem - 300 km ode mnie. Dotarcie do celu to cały problem. Postanowiliśmy nie tracić czasu i pieniędzy i pracować zdalnie.
Andrey postanowił szukać specjalistów, kupować materiały i na co dzień monitorować pracę. Przejąłem projekt projektowy i zdalny nadzór. Zaczęli więc pracować.
1. projekt projektowy. Andrey przedstawił mi plan mieszkania z dokładnymi pomiarami wszystkich lokali. Na szczęście jego prośby nie były nadzwyczajne. Dlatego projekt okazał się „lekki”, pozbawiony ekscentryczności projektowej. A płatność była odpowiednia: 700 rubli za metr kwadratowy.
Co zostało uwzględnione w projekcie:
- rozwiązanie planistyczne, które odzwierciedla wszystkie wymagania, pomysły i życzenia klienta;
- Wizualizacja 3D i inna dokumentacja robocza.
2.Zakup i akceptacja materiałów. Większość materiałów zakupiono w hipermarkecie budowlanym w Rostowie nad Donem. Kupili go po zatwierdzeniu projektu - to logiczne. Okazało się jednak, że Andrei już wcześniej przygotował armaturę i akcesoria do łazienki, o czym z radością mnie poinformował. Najwyraźniej postanowił popisywać się oszczędnością.
W przeciwieństwie do niego nie byłem szczęśliwy. Moim zdaniem czeska instalacja w łazience za 17 tysięcy rubli jest bardziej odpowiednia niż polska toaleta. Ale został już kupiony na wyprzedaży za 7 tysięcy rubli, a Andrei nie chciał go zwrócić. Nie było sensu się kłócić.
3.Efekt pracy w 3 miesiące. Zdemontowali wszystko i wszystkich. Następnie wymieniono całe okablowanie (dodano gniazda, włączniki i lampki), a także wodno-kanalizacyjną - rury, łazienkę, umywalkę, toaletę. Ściany zostały wyrównane, otynkowane i otynkowane, stropy wykonano z płyt gk na dwóch poziomach. Wykonaliśmy prace malarskie, położyliśmy laminat i zamontowaliśmy drzwi wewnętrzne.
W trakcie prac remontowych i wykończeniowych zamówiliśmy kuchnię i inne meble.
Nieprzyjemna okoliczność
Byłem niezadowolony z tego, że Andrey kupił materiały jeszcze przed projektem i rozpoczęciem remontu. I nie na próżno! Wybrał tanią hydraulikę i te same akcesoria. W tym elastyczna wkładka do toalety, która wkrótce zrobiła o sobie dramatyczną deklarację. Kiedy nikogo nie było w domu, po prostu pękło i natychmiast zalało nie tylko świeże naprawy w mieszkaniu, ale także sąsiadów poniżej.
Andrey opowiedział o powodzi, gdy poprosiłem go o zdjęcia renowacji do mojego portfolio. Bardzo się skarcił. Przypomniałem sobie, jak radziłem mu ubezpieczyć swój dom nie tylko na czas remontu, ale także na później. W rezultacie Andrey zaoszczędził około 11 tysięcy rubli na kanalizacji i instalacji, a około 80 tysięcy wydał na remont swojego mieszkania. Szkody poniesione przez sąsiadów oszacowano na 178 tys. Rubli.
Gdyby Andrey ubezpieczył mieszkanie, płatności pokryłyby nie tylko koszty napraw w jego mieszkaniu, ale także szkody wyrządzone sąsiadom. Jednocześnie miesięczna opłata za ubezpieczenie jest tańsza niż filiżanka kawy. Wyobraź sobie tylko filiżankę kawy miesięcznie!
Andrey nie jest sam - kultura ubezpieczeń majątkowych dopiero się tu wyłania. Ale po powodzi zgodził się ze mną i ubezpieczył mieszkanie w „Ubezpieczeniu Mango”.
Uczenie się na błędach innych ludzi jest opłacalne, choć niesprawiedliwe! Więc proponuję obliczyć, ile kosztuje ubezpieczenie Twojego mieszkania. Czy twój spokój nie jest tego wart? I zgodnie z kodem promocyjnym DECORDESIGN otrzymasz w prezencie dwa miesiące.
Dziękuję za uwagę i będę zadowolony Twoje komentarze!