Jak wyciągnąć uparty gwóźdź. Jest jedna sztuczka
Wydawało się, że minął czas gwoździ, nadeszła era wkrętów samogwintujących i potwierdzeń, ale nie. Ten element mocujący utrzymuje swoją pozycję, ale nie tak, jak kiedyś. Ale teraz nie o to chodzi, zdarzyło mi się zdemontować stary dach nad budynkami gospodarczymi i zdemontować ościeżnice, oczywiście, wszystko jest na gwoździach. Ale chcę zachować kilka kawałków drewna, nadal przydadzą się na budowie, musiałem z nich wyciągać gwoździe, cierpiałem, ale natrafiłem na ciekawą metodę.
Przygotowanie
Szczególnie pokazuję to na przykładzie demonstracyjnym, używając młotka i łomu ze ściągaczem gwoździ. Wbiłem gwóźdź do pudełka, teraz muszę go wyciągnąć, wbijam młotkiem w montaż, żeby chwycić nakrętkę i ciągnąć, idzie, wszystko standardowe.
A potem dźwignia łomu kończy się przewidywalnie, zwykle w takiej sytuacji wkładają coś pod nią i dalej ciągną, ale można to ułatwić.
To nie może być prostsze
Ściągacz do gwoździ ma chwyt w kształcie klina z ostrymi krawędziami, więc zdecydowałem się go użyć, położyłem go wzdłuż pudełka na gwoździu i uderzyłem kilka razy młotkiem, krawędzie wbiły się w korpus zapięcia.
Teraz możesz pociągnąć jak kapelusz, zatrzymanie się skończyło, przestawić i powtórzyć operację.
W takim przypadku nie ma potrzeby podmieniania czegoś na montaż, a praca idzie szybciej.
Najważniejsze to mieć normalną obcinarkę do paznokci, aby jej krawędzie nie stały się matowe po takiej pracy, w przeciwnym razie metoda nie zadziała.