Stopy mojego męża przestały się pocić w butach zimowych i dlatego nie marzną. Dla mnie też mówię o jego miarach
Pozdrowienia, drodzy subskrybenci! Równie łatwe jest kliknięcie artykułu po raz pierwszy.
W tym roku zima nadal wydaje się normalna, umiarkowanie mroźna. Uwielbiamy wypoczywać na łonie natury z rodziną, wyjeżdżamy nawet daleko za miasto do lasu sosnowego, aby odetchnąć tlenem i jeździć na nartach ze zjeżdżalni, na sankach.
Wcześniej, po takich wybrykach, okresowo chorowaliśmy z całą rodziną na przeziębienie. I wierzyłem, że to wszystko wina - pocenie się stóp. Na początku zmokły od ruchów, a nawet ofiary, potem chwilę wstał, wziął oddech - ale nogi marzną. Nie zawsze zauważamy to od razu, częściej tylko z konsekwencji.
Zwłaszcza gdy wyjeżdżamy do sanatorium na weekend, tam poszliśmy do kawiarni na gorący lunch, znowu wychodzimy na wzgórza - to wszystko, nogi, jakby po wyjściu, nie pozwalają nam tak po prostu stać. Osobiście poczułem się od razu. Nie ubieraj się, nie zakładaj butów, pot i tak spełnia swoje zadanie.
Zacząłem walczyć z różnymi środkami, w tym aptecznymi. Ale to niewiele pomogło.
Potem mój mąż zaczął eksperymentować z różnymi domowymi wywarami i prysznicami kontrastowymi. Naprawdę nie wierzyłem w to wszystko. A po kolejnym weekendzie przeziębiłam się, a mój mąż chodzi dookoła, śmiejąc się ze mnie. Nie wierzysz? Więc lubisz być chory.
Cóż, nauczył mnie tego samego sposobu dbania o stopy i buty.
Wieczorami kilka razy w tygodniu w bardzo gorącej kąpieli stóp z dodatkiem soli i wywaru z kory dębu należy trzymać stopy przez 10 minut. Następnie dodaj wrzącą wodę, aby woda stała się wystarczająco gorąca. Wlej lodowatą wodę do innej miski, tutaj z zimną wodą z dodatkiem kostek lodu. I musisz zanurzyć nogi w lodowatej wodzie na 10-15 sekund, a następnie ponownie w gorącej wodzie z gorącej, bez wycierania. Następnie z powrotem do lodu. Musisz więc zrobić 3-4 razy i wysuszyć.
Teraz o butach.
Buty ze spoconych stóp zaczynają cuchnąć. Nie mamy dużo butów zimowych, często nie możemy ich zmienić. Dlatego suszymy lampami ultrafioletowymi, ponieważ UV zabija zarazki zapachowe. A przed włożeniem wkładki do butów po wysuszeniu spryskujemy ją olejkiem z drzewa herbacianego i suszymy. Stopy przez cały dzień w ogóle się nie pocą, nie ma też zapachów z butów.
Jak radzisz sobie z poceniem się stóp w butach zimowych?
Aby buraki nie „plamiły” składników w sosie winegret i dawały najlepszy smak - 2 moje kulinarne tajemnice