Papier lakmusowy pomógł odkryć tajemnicę gleby
Kwasowość gleby zawsze mnie martwiła. Kiedyś wydawało mi się, że znalazłem normalne urządzenie pomiarowe, pisałem o nim tutaj i tutaj Opinia o nim się zmieniła, napiszę dlaczego.
Marzyłem też o zakupie papierka lakmusowego do sprawdzenia odczytów urządzenia. Wydaje mi się, że jest to najbardziej wiarygodny wskaźnik. W końcu to kupiłem!
Oto takie szczęście:
Nie widziałem go w wolnej sprzedaży, kupiłem go z fitolampami tutaj Na Aliexpress było to dla mnie po prostu wygodne.
Wewnątrz:
Pilnie potrzebny był papier lakmusowy! Bo był strach, a co jeśli mój wstępnie przygotowana gleba wszystko to samo kwaśne? Na przykład jeden pomidor (z mikoryzą) wyszedł krzywy i wygięty.
Doświadczenie
Najpierw zmierzyłem kwasowość wody. Okazało się, że jest lekko zasadowy. A urządzenie pokazało 5.5! Kłamałem. Nie ma już do niego zaufania.
Całe doświadczenie wyglądało tak:
1 próbka - ze szklanki, w której wygina się pomidor z mikoryzą, przygotowana gleba przez Fasco i „Nurse Mycorrhiza”
2 próbki - ta sama świeża gleba
3 próbka - druga przygotowana gleba na bazie Agricoli
4 próbki - czysta gleba "Agricola"
Oddzielna woda
Do każdej próbki dodałem strzykawką 10 ml wody, wymieszałem i zostawiłem na 15 minut
W każdej próbce zanurzyłem nowy papier lakmusowy:
A oto wynik:
Pasek po lewej stronie to woda
Widać, że nieprzygotowany Agricola z opakowania jest najbardziej kwaśny, a dokładniej zbliżony do obojętnego, lekko kwaśny, a pozostałe próbki są nawet lekko zasadowe.
Wrzuciłem do wody plasterek cytryny i od razu zmierzyłem Ph, pasek na dole z cytryną:
Oznacza to, że papier działa dobrze, kwas jest wyraźnie zidentyfikowany.
Gleba okazała się doskonała.
Czy próbowałeś zmierzyć kwasowość swojej gleby papierem lakmusowym?
Byłbym wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)