Nie spodziewałem się, że zamiast toalety zobaczę w mieszkaniu typowego Chińczyka
Chiny to kraj z historią 5 tysięcy lat (jak mówią), kraj o bogatej kulturze i kraj, którego rozwój gospodarczy i technologiczny jest naprawdę niesamowity. Jest jednak jedno, ALE wynajęcie mieszkania w tym kraju może być nie lada wyzwaniem.
Najpierwwarto pamiętać o jednym bardzo ważnym fakcie - Chińczycy, zwłaszcza południowcy, prawie nie spędzają czasu w domu: od szóstej rano wylewają się już na ulice - tańczą, robić ćwiczenia, zacząć przygotowywać się do pracy itp. Oznacza to, że mieszkanie dla nich to tylko miejsce, w którym można zrzucić wszystkie swoje rzeczy i spokojnie odpocząć ulica. Zdarza się, że nawet najdroższe mieszkania są tak zagracone, że ciężko jest w nich zobaczyć osobę. Podczas gdy niektóre pokoje pozostają w połowie puste.
Drugi fakt jest bezpośrednią konsekwencją pierwszego. Gdzie jest zaśmiecony, co tam jest? Karaluchy! Rosyjskie karaluchy to tylko okruchy, w porównaniu do karaluchów chińskich często towarzyszą im stonogi. Chińczycy się ich nie boją i nie wydają się zbytnio przejmować. Ze względu na dużą wilgotność powietrza kolejnym prywatnym gościem jest pleśń. Może nawet pojawić się w szafie na ubraniach.
Jednak toalety nadal są wisienką na torcie. Mieszkania w Chinach są podzielone według następującej zasady: mieszkania z europejską toaletą (głównie dla zamożniejszych Chińczyków przebywających za granicą i obcokrajowców) oraz mieszkania z dziurą w podłodze. Większość wieżowców ma dziury w podłodze zamiast toalet.
Nasi chińscy towarzysze uważają, że pójście do toalety w ten sposób jest znacznie zdrowsze dla organizmu (cały naród przyjaciół Eleny Malysheva). Ponieważ prysznic i toaleta są połączone, wąż prysznicowy jest często instalowany tuż nad otworem w podłodze. Jak wygodnie! W końcu woda z prysznica nie wylewa się, ale natychmiast wychodzi.
Jednak nadal można znaleźć dobre mieszkanie, choć z wielkim, wielkim trudem, ale jak myślisz, może źle żyjemy?