„Zabawna naprawa przy pomocy smaru i gwoździa” - o co się nie prosi
Przypomniało mi to historię, kiedy mnie o to poproszono remont domu na wsi po starym styluczyli wybielanie ścian i malowanie drzwi, ram okiennych i podłóg. Byłem nawet zdezorientowany, teraz nie naprawiają tego tak, robiłem to dopiero w dzieciństwie w latach 80., musiałem pamiętać.
Drzwi nie przywierają do pieca
Przychodzę, dolne drzwi nie trzymają się starego pieca, spojrzałem, od razu zobaczyłem powód.
Od czasu do czasu płyty, które odpowiadały za mocowanie były wyginane, wyginane, lekko smarowane litolem i wszystko działało.
Poprosiłem gospodynię, żeby to zamknęła, żeby wiedziała, że rozumie, jak to się robi, wyszło, świetnie. Ale oto nowa prośba.
Problem ze stolikiem nocnym
Z czasem stolik nocny jest w tym samym wieku co piec i ma ten sam problem, drzwi nie zamykają się, są poluzowane i trzęsą się.
Przyszło mi do głowy tylko jedno rozwiązanie, aby to naprawić, gospodyni znalazła stary gwóźdź i zrobiła z niego utrwalacz. Nie estetyczny, ale niezawodny i praktyczny,
Spędziłem 15 minut na tej absurdalnej naprawie.Tak, niektórzy powiedzą, że te śmieci mają swoje miejsce w koszu na śmieci, ale takie rzeczy nadal można znaleźć u ludzi, zwłaszcza u osób starszych. Dlatego nie widzę powodu, aby odmawiać takiej drobnostki, zwłaszcza gospodyni od stałych klientów i mieszka w pobliżu.