Wziąłem zły przedmiot! Opowiadam jak klient oszukał mnie za 185 tys
W branży budowlanej istnieje kategoria trudnych klientów: w każdym szczególe znajdują błąd i do odbioru obiektu dochodzą z delegacją fachowców. To tacy ludzie. Ale są też pozbawieni skrupułów klienci, którzy udają, że potrzebują nienagannej jakości, ale w rzeczywistości po prostu nie chcą płacić. Alexey, członek naszego portalu, podzielił się jedną taką historią.
Zamów na zamówienie - nic specjalnego
Stało się to u zarania mojej kariery, kiedy dopiero zaczynałem pracować dla siebie. Zamówienia jak zwykle przechodziły przez znajomych i gazety „Wszystko dla Ciebie”. Tam zamieściłem kilka ogłoszeń. Klienci dzwonili, negocjowaliśmy i przyjmowaliśmy przedmioty. Ogólnie schemat jest jak wszystkie shabashniki 10-15 lat temu.
Kiedyś zostałem zaproszony do obejrzenia trzypokojowego mieszkania w nowym budynku i oszacowania kosztów pracy. Klienci dostarczyli kilka zdjęć z projektem tego, jak chcą zobaczyć swoje mieszkanie. Mówili, że jest to konieczne lub bardzo, bardzo do niego podobne. Zamówienie nie było łatwe, ale zgodziłem się.
Wziąłem te szkice i podróżowałem po sklepach w poszukiwaniu płytek, farb, tapet, armatury, drzwi i hydrauliki, których potrzebowałem. Następnie dokonał wyceny i dostarczył ją klientowi. Kilka dni później oddzwonił, trochę się targowaliśmy i w końcu się zgodziliśmy.
Kwota naszych usług i pracowałem z partnerem wyniosła 320 tysięcy rubli. To jest dla pełnej renowacji pod klucz. Termin zakończenia: dwa i pół miesiąca. Klient obiecał z góry 100 tys., Miesięcznie 100 tys., A reszta po dostarczeniu przedmiotu. Zgodziliśmy się na takie warunki.
Połóż się delikatnie
Uzgodniliśmy termin rozpoczęcia prac i otrzymaliśmy zaliczkę. Ale jednak nie 100 tysięcy, zgodnie z ustaleniami, ale 65. Pieniądze otrzymywaliśmy przy odbiorze - wtedy podpisywaliśmy umowy w rzadkich przypadkach, kiedy współpracowaliśmy z organizacjami, a płatność była dokonywana przelewem bankowym.
Po otrzymaniu zaliczki przystąpiliśmy do zakupu materiału. Kupił go raczej sam klient, ale zgodnie z naszymi zaleceniami i rabatami. Zaoszczędził również około 10-15% na tym interesie.
Prace ruszyły, ale nie czekaliśmy na pozostałą część pierwszej wpłaty. Klient odniósł się do trudności finansowych i poprosił o chwilę odczekania. Pracowaliśmy, jak mówią, bez namysłu. W naszych oczach nie wyglądał na jakieś oszustwo. Jednak zwykły wieśniak, jakiś nerwowy.
Minął miesiąc i zamiast 135 tysięcy przywiózł tylko 50. Poprosiłem o trochę więcej cierpliwości. Powiedział, że czeka na spłatę długu, są problemy biznesowe i tak dalej. Cóż, jesteśmy ludźmi - weszliśmy na jego stanowisko i kontynuowaliśmy pracę. Ale potem zauważyłem, że leżał zbyt cicho i to mnie zaniepokoiło.
Cyrk przybył!
Biznes dobiegał końca, obiekt był w około 98% gotowy. I tak pojawiła się delegacja klienta, jego żona w obroży ze złotych łańcuchów i inny krewny z tatuażami na wszystkich palcach. Obejrzeli mieszkanie i zaczęło się ...
Żona rozpłakała się ze słowami: „Nie spodziewałem się tego! Obiecałeś znaleźć normalnych mistrzów, ale co ci ludzie tutaj zrobili? Tutaj jest krzywy, tam ukośnie; szczeliny w płytkach są duże, drzwi tak nie zwisają! Nie wszystko wygląda tak, jak chciałem! ”
Potem powiedziała: „Nie zapłacę za to i dostanę od ciebie więcej! Pijacy są niedokończeni, wynoś się, zanim wezwę policję! " Zaniemówiłem z powodu takiej zuchwalstwa. Byłem, jak mówią, w szoku - praca została wykonana normalnie. Generalnie postanowiłem porozmawiać z klientem na osobności. Powiedział, że wróci za godzinę i porozmawiamy.
Zły gliniarz - dobry gliniarz
Przyjechał ze swoim krewnym iz przygotowaną rozmową. Znaczenie jego słów było następujące:
- pieniądze nie są moje, moja żona je daje - prowadzi biznes i zarządza rodzinnym budżetem;
- Nie będzie już płacić i chce zażądać zwrotu pieniędzy, więc nie jest zadowolona z wyniku;
- nie mamy szans, aby udowodnić, że mamy rację, ponieważ nie ma porozumienia;
- chodźmy do sądu - pozwiemy Cię o pieniądze otrzymane na paragonie;
- jeśli zaczniemy domagać się własnych, usiądziemy, ponieważ krewni po jej stronie są „grubasami” w lokalnej administracji;
- zwracamy się do kogoś o pomoc - wszyscy razem siadamy do wymuszenia;
- coś zepsujemy lub coś zepsujemy - usiądziemy za zniszczenie cudzego mienia;
- wszystko, co może dla nas zrobić, to dać kolejne dwadzieścia tysięcy i polubownie rozejść się;
- i ogólnie powinniśmy być zadowoleni, że również otrzymaliśmy pieniądze za ten hack.
Ogólnie był to jakiś dziwny rozwód za 185 tysięcy rubli. Według tego schematu jego żona jest złym policjantem, a on jest miły. Krewny z tatuażami milczał, ale był bardzo moralnie stłumiony. W efekcie zabraliśmy te 20 tysięcy, zebraliśmy narzędzia i wyszliśmy z mieszkania.
Finał i lekcja
Skonsultowałem się z dobrze znanymi ludźmi i powiedziano mi, że „kontaktowanie się” z nimi jest praktycznie bezużyteczne. W każdym razie nie będę ciągnął tego konfliktu. Rodzina jest pozbawiona zasad, dobrze znana i rzeczywiście ma pewne powiązania zarówno z przestępcami, jak i strukturami władzy. A Madame jest w rzeczywistości kapryśna i zwariowana.
Ta rodzina jest w długach i sądach - jak w jedwabiu. „Rzucają” wszystkich w rzędzie, pokłócili się z połową miasta: nie wiadomo, jak jeszcze żyją.
Ogólnie rzecz biorąc, wybrałem złą kolejność, jak mi wyjaśnili. Przekręcają miliony, a ja jestem z moimi groszami. Chociaż w 2008 roku było to dwa razy więcej w dolarach niż obecnie. Szkoda, ale nic nie mogłem zrobić. Szczerze mówiąc, ze względu na swoją młodość i brak doświadczenia był po prostu przestraszony i zadowolony, że przynajmniej coś otrzymał. Lekcja stała się ...
Czy uważasz, że w tej sytuacji można było osiągnąć prawdę? Napisz w komentarzach!
Przyjaciele, jest nas już ponad 80 tysięcy! Polub, zasubskrybuj kanał, udostępnij publikację - pracujemyabyś otrzymywał przydatne i istotne informacje!
Przeczytaj także:
- Kiedy dzień jest zły: wybór humoru konstrukcyjnego.
- Kiedy solić i ile marynować mięso, aby kebab był soczysty: sztuczki szefa kuchni.
Obejrzyj wideo - Materiały budowlane niepalne i ognioodporne - jaka jest różnica? Budujemy bezpieczny dom.