Zgrabna skrzynka kablowa, czy w ogóle jest prawdziwa? Wnioski po ułożeniu okablowania własnymi rękami.
Wykonanie okablowania bez projektów i schematów to wciąż zagadka, zwłaszcza gdy w ogóle nie zajmowałem się okablowaniem elektrycznym. I oczywiście nie obyło się bez wad…
Przyjaciele, cieszę się, że mogę was powitać na moim kanale. Zawsze wydawało mi się, że najtrudniejszą rzeczą jest przemyślenie obwodu elektrycznego. I o wiele łatwiej jest go ukończyć.
Ale musiałem jednocześnie wykonać projekt i samą instalację elektryczną.
Wszystko jest w stylu „początkującego samo-budowniczego”. Wszystko dzieje się w mojej małej piwnicy, którą wyposażam w swój domowy system oczyszczania wody.
Nakład pracy jest tu stosunkowo niewielki, ale czas zabrał niedogodność małej przestrzeni i mój brak doświadczenia.
Praca ze skrzynkami połączeniowymi sprawia mi szczególną "przyjemność".
I już przy pierwszych połączeniach przewodowych zdałem sobie sprawę, że nie na próżno wybrałem zaciskanie.
Nie wyobrażam sobie, jak bawiłbym się spawaniem lub lutowaniem w tak ciasnym środowisku.
✅ A z klamrami szło dobrze.
Dodatkowo zastosowałem również terminale Wago do czujników pływakowych.
Po prostu nie wiem jak inaczej połączyć wielodrutowy rdzeń z solidnym. Jeśli znasz sposób, napisz w komentarzach.
Po izolacji pozostało tylko włożyć wszystko do pudełka.
I tu pojawiły się trudności ...
- Najprawdopodobniej wziąłem pudła za małe.
- Plus zrobiłem końcówki kabla z dobrym marginesem.
W rezultacie w niektórych skrzynkach ułożenie przewodów było bardzo problematyczne. A najbardziej nie lubię tego, że musiałem je mocno zginać.
Mam nadzieję, że wszystkie te niedociągnięcia nie wpłyną szczególnie na ogólną niezawodność okablowania.
Wyciągamy wnioski i przygotowujemy się do głównej instalacji elektrycznej w moim domu...
Przyjaciele, zasubskrybuj kanałi lubię to. Czekam na Wasze rady i opinie w komentarzach.