O złej herbacie z nagietka, szafranie imeretyjskim i pięknie
Wszystko zaczęło się tutaj w zeszłym roku z tego mojego artykułu o nagietkach:
Przeczytało ją 101 tys. osób. osób, ponad 4000 polubień, 373 komentarze. Kolejny artykuł został skradziony z co najmniej pięciu stron internetowych. Chodzi mi o to, że temat okazał się trafny.
Twoje komentarze były dla mnie najcenniejsze. Dzięki nim wybrałem odpowiednie nasiona i wypiłem herbatę z płatków nagietka. I zamierzam opanować szafran imerecki.
O herbacie z płatków nagietka
Kilka osób poleca jako najlepszą herbatę z nagietka drobnolistnego. Kupiłem nasiona Mimimix, myślałem, że będzie ich dużo. Jeden kwiat wyrósł. A że wyschła pod jabłonią... Czyli moja herbata jest "drugi gatunek", nie z cienkolistnych, ale z odrzuconych nagietków :) Dzielę się wrażeniami.
Oto moje nie frotte piękności:
Herbata ze świeżych płatków okazała się lekkim aromatem, lekka, przezroczysta. Smak jest przyjemny. Myślę, że będą różne rodzaje herbaty z różnych odmian. Szkoda mi ścinania kwiatów, tylko na użytek tego artykułu postanowiłam postawić na pół filiżanki.
A oto herbata z suchych płatków nagietka:
A oto dzisiejsze zbiory płatków:
Mój surowiec do herbaty jest całkowicie suchy na krzaku. Chodziła i ścinała całkowicie suche płatki, tylko na ciemne nagietki. W razie absolutnie koniecznego stanu można je łatwo wyciągnąć. Nasiona nie są potrzebne, dowiedziałem się o tym również od Was, drodzy czytelnicy!
Rezultat: same płatki pachną bardzo ładnie, delikatnie. A herbata wygląda jak napar z pokrzywy. Fajnie się pije, a same płatki są generalnie pyszne, jem je, gdy kończę herbatę.
Ogólnie mi się podobało.
Ale wcale nie o tym pisze Olga Jakub w swoim komentarzu:
„W zeszłym roku czytałem o szafranie Imereti, posadziłem„ prawidłowe ”))) nagietki, wysuszyłem płatki. Herbata rzeczywiście okazała się niezwykle aromatyczna i bardzo smaczna. W tym roku ponownie go wysuszyłem. Radzę wszystkim ”.
Doszedłem do wniosku, że dla smaku konieczne jest sfermentowanie płatków, ponieważ opisane w tym artykulejak liście jabłoni. Ale gdzie mogę dostać takie ilości?
Zbieranie świeżych płatków na filiżankę herbaty nie jest dla mnie. Wolałbym pić pokrzywę z suchych płatków.
Na razie chodzi tylko o herbatę.
O szafranie imeretyńskim
Jak zawsze były sprzeczne rady. Ktoś doradza ciemne nagietki do przyprawiania, ktoś żółty i pomarańczowy. Na przykład Elena Artemova (Bondarenko) pisze:
„Zbieram kwiaty i wycinam tylko płatki (bez nasion). Suszę i wkładam do słoików. Musi być bardzo dobrze wysuszony, inaczej zgnije w słoiku. Dodaję do sałatek, mięs, herbaty itp. Bardzo dobrze jest dodać do pilawu. Kolor staje się bardzo piękny i przyjemny, korzenny zapach. Zbieram tylko płatki ciemnych odmian odrzuconych nagietków ”.
Agrofirmy sprzedają odrzucone nagietki frotte zwane szafranem Imereti. Mają różne kolory.
Niestety nie znalazłem komentarza, w którym napisano, że Gruzini zbierają najdziksze jednorzędowe nagietki do przyprawiania. Myślę, że to jest bardziej poprawne.
Krótko mówiąc, mam zaplanowane te nagietki do przyprawiania:
Nasiona to:
Szybkość kiełkowania 50-80%, tylko 10 nasion w opakowaniu. Ale bardzo je lubię, nie spodziewałam się, że będę się do nich uśmiechać każdego ranka :) Jasny, ciekawy kolor i prostota!
Chociaż są takie informacje od Iriny Łysenko, na pewno spróbuję, gdy wyrosną ze mnie nagietki cienkolistne:
„Dzisiaj znalazłem jedną z odmian nagietka drobnolistnego, a opis mówi, że ten konkretny rodzaj jest używany w kuchni jako przyprawa. Więc, autorze, mylisz się mówiąc, że szafran imerecki to odrzucony nagietek. Cienkolistne!”
A oto kolejny komentarz Eleny Sivakovej, ogólnie wspaniały:
„W Astrachaniu nagietki nazywane są szafranem. I zawsze są używane jako przyprawa. Zarówno zielenie, jak i kwiaty. Dopiero po przeprowadzce do Moskwy dowiedziałem się, że nasz astrachański szafran to aksamitki, czyli nagietki. Ale nadal sadzę i używam zarówno świeżych, jak i suszonych ”.
Jak ci się podoba fakt historyczny?
Do tej pory nie robiłem przyprawy, ponieważ żółte nagietki kwitły znacznie później niż ciemne i w ogóle nie miały czasu na wyschnięcie. Chcę też piękna, a nie tylko eksperymentów :)
Czas na piękno
Posadziłem kilka nagietków wyłącznie dla urody:
Są wyprostowane, nie poprawiają podłoża, ale 10 cm kwiatek jest fajny!
Posiew:
A te są do koloroterapii:
Kolor jest tak jasny, że wydaje się świecić o zmierzchu.
Jakich nagietków używasz do gotowania i na herbatę?
A które są dla piękna?
Będę wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)