Jak najlepiej urządzić palenisko w ogrodzie - kup lub wybuduj ze złomu - moje przemyślenia na ten temat
Kiedy dom jest budowany, chodzi o poprawę strony. Bardzo chcę mieć normalne palenisko, w którym można dla przyjemności rozpalić ognisko, usmażyć kebaby i powiesić kociołek.
Na razie do tego celu używamy dwóch stosów cegieł, pomiędzy którymi rozpalamy ogień. Nawiasem mówiąc, jest to całkiem funkcjonalne i wydaje się, że bardzo nam odpowiada. W każdym razie to zaburzenie nie wpływa na smak potraw.
Ale oczywiście chcę jakiejś estetyki, aby była nie tylko smaczna, ale także piękna.
Nasi przyjaciele mają murowany kominek. To też nie jest złe, brana jest pod uwagę cała funkcjonalność.
Oczywiście, skoro znajomi mają takie palenisko, to chcę czegoś innego. I postanowiłem wstąpić do hipermarketu AGD, zobaczyć, co jest oferowane w tym przypadku w tym modnym sklepie. W końcu zawsze istnieją najnowsze trendy w modzie letniej.
Ale tutaj byłem rozczarowany - były tylko trzy paleniska. Co więcej, ceny są po prostu niesamowite.
Palenisko z ażurowymi ścianami w formie liści dębu jest oczywiście piękne. Ale dać prawie 9000 rubli za to piękno - dziękuję. Co więcej, to tylko kominek, nie można na nim postawić grilla ani szaszłyków.
Drugi jest jeszcze gorszy – po prostu stalowa miska. A metal nie jest aż tak gruby, wydaje mi się, że szybko się wypali. Nadal w tle zdjęcia jest palenisko z dyszą do kotła, ale kosztuje ponad 10 000 rubli, nawet nie zrobiłem mu zdjęcia!
Krótko mówiąc, zdecydowałem, że mimo wszystko zrobię z cegły piękne palenisko. Co więcej, w Internecie jest wiele schematów.
Martwi mnie jednak to, dlaczego rzeczy są tak drogie, że nie mogą zmienić jakości naszego życia. To po prostu, w języku naszej młodości - popisywanie się. Zwykły popis, którym powinni pochwalić się goście. Ponieważ kocioł stawiam nie na haku nad ogniem, ale nad paleniskiem za 10 000 rubli, mój pilaw nie będzie smaczniejszy. Ale oczywiście jest piękny ...
Wracam więc ponownie do mojego ulubionego tematu – jesteśmy po prostu zastraszani przez handel i reklamę, narzucając nam „konsumentalne” instynkty. „Wyrzuć stare, kup nowe”. Dlaczego to nowe, jeśli nie poprawia mojego życia?
Może ktoś nazwie to narzekaniem, ale jestem pewien, że musisz żyć w miarę swoich możliwości i nie zajmować się przelewaniem z pustego na puste. W końcu okazuje się - najpierw spędzamy życie na zarabianiu pieniędzy ciężką pracą, a potem za te pieniądze kupujemy bzdury.
Co sądzisz o tak drogich, ale niezbyt potrzebnych rzeczach?