Mamy do czynienia z sensacyjną wiadomością, że na działkach nie wolno trzymać kurczaków
W ostatnim miesiącu na forach i stronach poświęconych hodowli w domu i ogrodnictwie energicznie dyskutowano o tym, że kurczaki nie powinny być trzymane w daczy.
Autorzy, którzy piszą w myśl zasady „Słyszałem dzwonienie, ale nie wiem, gdzie to jest”, przekonują, że wszystko – teraz fermy drobiu dostaną super-zyski, bo ludzie nie będą hodować kurczaków. Zabawnie to czytać, ale przecież ktoś wierzy takim „ekspertom”.
W rzeczywistości należy powiedzieć, że ta historia trwa od 2017 roku. Wtedy sąsiedzi mieszkanki Wołgogradu napisali oświadczenie, że trzymała kurczaki w kurniku, który został zbudowany na terenie przeznaczonym „do ogrodnictwa”. Nie byli zadowoleni nie z faktu hodowli ptaków, ale z faktu, że wokół miejsca unosił się nieprzyjemny zapach, był ciągły bałagan, muchy i szczury.
Właściciele ziemscy udali się na plac budowy w celu weryfikacji skargi, wszystko zostało potwierdzone i sporządzono protokół administracyjny na podstawie art. 8,8 godz. Kodeks Administracyjny Federacji Rosyjskiej, który został rozpatrzony przez samych robotników rolnych i nałożył grzywnę w wysokości 10 000 rubli. Ale kochanka kurczaków i kaczek nie zgodziła się z nim i poszła do sądu.
Utrzymywała, że w statucie SNT nie ma zakazu trzymania drobiu, stwierdzono, że każdy członek SNT ma prawo do samodzielnego zarządzania na swoim terenie, jeśli nie zaszkodzi. Kobieta nalegała również, aby wszystkie budynki ustawiła zgodnie z normami - nie bliżej niż 4 metry od ogrodzenia z sąsiadami.
Ale sąd orzekł, że doszło do naruszenia dozwolonego użytku w ogrodnictwie i nie zaspokoił jej skargi. Następnie kobieta udała się dalej, do sądu okręgowego, ale on nie wyszedł na jej spotkanie, pozostawiając wszystkie decyzje w mocy.
I tak odbył się Sąd Najwyższy. A rozwiązanie jest trochę inne niż to, co wszyscy piszą - zakazać trzymania kurczaków w SNT. Nie, rozwiązaniem jest wysłanie sprawy do sądu rejonowego w celu sprawdzenia wielu niuansów, które wydawały się ważne dla Sądu Najwyższego. Kobieta nie uzyskała poparcia Sądu Najwyższego, ale też nie zdecydował, że kury nie powinny być trzymane. Punkt nie został jeszcze ustalony. Należy poczekać na wyniki ponownego rozpatrzenia, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności.
Na przykład Sąd Najwyższy uważa, że w tym przypadku głównym dozwolonym użytkowaniem terenu jest ogrodnictwo. Ale nadal istnieje warunkowo dozwolona nominacja i nominacja posiłkowa, a te momenty nie były brane pod uwagę przez sądy niższych instancji przy podejmowaniu decyzji.
Jeśli mimo wszystko dochodzi do naruszenia, to dlaczego nie podjęto decyzji o wyburzeniu wybudowanych budynków do hodowli drobiu? Oznacza to, że Sąd Najwyższy pragnie dogłębnie zrozumieć sprawę, aby stworzyć precedens i wypracować ostateczną decyzję w tej sprawie. Warto poczekać.
Dlatego temat nie jest do końca zamknięty, a właściciele kurczaków nie powinni wpuszczać inwentarza pod nóż ze względu na to, że rzekomo nie ma pozwolenia. Głównym problemem jest przestrzeganie norm sanitarnych i brak przeszkód dla sąsiadów.
Oto badanie na kurczakach. Mamy oczywiście nie SNT, ale wieś i przeznaczenie gruntu - pod uprawę osobistą i budowę budynku mieszkalnego. Dlatego temat zainteresował mnie czysto teoretycznie. Zastanawiam się, jak ludzie mogą wszystko zmienić, żeby coś napisać.