Useful content

Czym jest paradoks Fermiego lub dlaczego ludzkość jeszcze nie zetknęła się z innymi cywilizacjami

click fraud protection

Jeśli inteligentne życie istnieje we Wszechświecie, to dlaczego nadal nie wysyła żadnych sygnałów w przestrzeń kosmiczną i w żaden sposób nie manifestuje się o sobie?

Poszukiwania pozaziemskiego wywiadu SETI zostały po raz pierwszy omówione w 1961 roku na konferencji zorganizowanej w obserwatorium radiowym Green Bank (West Virginia, USA).

Cywilizacje pozaziemskie i trwające poszukiwania

Czym jest paradoks Fermiego lub dlaczego ludzkość jeszcze nie zetknęła się z innymi cywilizacjami

To wtedy naukowcy zaczęli mówić o tym, że mając do dyspozycji wystarczająco silne radioteleskopy, można przystąpić do… śledzenie sygnałów wysyłanych w kierunku Ziemi przez inne inteligentne cywilizacje spoza naszego Solar systemy. Oczywiście pod warunkiem, że takie cywilizacje istnieją i chcą nawiązać z nami kontakt.

W tamtych już odległych czasach zwolennicy SETI wysuwali założenie, że nasz Wszechświat dosłownie „roi się” inne cywilizacje, które oczywiście komunikują się ze sobą, a nawet łączą w niektóre sojusze i konglomeraty. A ludzkość również jest dosłownie na skraju dołączenia do tego „międzygwiezdnego klubu komunikacji”.

instagram viewer
Obserwacje za pomocą radioteleskopów odgrywają ważną rolę w badaniu paradoksu Fermiego. Autor: CSIRO, Atrybucja, https://commons.wikimedia.org/w/index.php? curid = 35441
Obserwacje za pomocą radioteleskopów odgrywają ważną rolę w badaniu paradoksu Fermiego. Autor: CSIRO, Atrybucja, https://commons.wikimedia.org/w/index.php? curid = 35441

Ale nie wszyscy podzielali taki optymizm. A jeszcze w 1950 roku, podczas kolacji w Los Alamos, podczas rozmowy włoskiego Amerykanina Enrico Fermi (laureata Nobla), jego koledzy wyrazili swoje argumentów przemawiających za obecnością w naszej galaktyce dużej liczby innych dostatecznie rozwiniętych cywilizacji technologicznych, po chwili zadał pytanie: „No, gdzie oni są w takich Obudowa? "

Od tego czasu argument ten był wykorzystywany w różnych interpretacjach jako krytyka społeczności SETI.

Oto jedna z opcji rozszerzonej wersji prawa Fermiego:

Skoro prawa Natury są identyczne we wszystkich zakątkach Wszechświata, oznacza to, że absolutnie każda zaawansowana technologicznie cywilizacja ma w swoim arsenale niemal identyczne możliwości naukowe, techniczne i technologiczne jak współczesny ludzkość.

Już w tej chwili mamy ze sobą całkiem realne projekty technologiczne, które pozwolą statkom kosmicznym rozwinąć prędkość równą 0,1 prędkości światła. A takie statki w niedalekiej przyszłości są w stanie dostarczyć załogi do najbliższych systemów gwiezdnych.

Każda cywilizacja z podobnymi statkami mogłaby z łatwością osiedlić się w galaktyce i zająć wszystkie nadające się do zamieszkania planety w ciągu zaledwie kilku milionów lat.

Według kosmicznych standardów, kilka milionów lat to tylko chwila, a jeśli w naszej Galaktyce naprawdę… istniała ogromna liczba cywilizacji, które odwiedziłyby i opanowały Ziemię wiele milionów lat temu plecy.

Również w 1975 roku Michael Hart sformułował następujący argument, że bezpośrednia nieobecność kosmitów na Ziemi: jest już przekonującym dowodem na to, że wysoko rozwinięte cywilizacje pozaziemskie po prostu tego nie robią istnieje. Niektórzy eksperci nazywają ten paradoks również paradoksem Fermi-Harta.

Więc gdzie są kosmici?

© Wikipedia
© Wikipedia

Zwolennicy SETI tworzą wiele teorii, aby bronić swojej strony. Na przykład istnieje teoria, że ​​wszystkie cywilizacje pozaziemskie nie są skłonne do podróżowania i po prostu rozwijają się na swoich planetach. Ta teoria jest również nazywana teorią łóżka ogrodowego.

Istnieje inna wersja, w której podobno nasza planeta jest czymś w rodzaju wielkiego zoo, a ludzkość jest chroniona przed wszelkimi kontaktami zewnętrznymi jako szczególnie rzadki gatunek.

I tak naprawdę istnieje wiele teorii wyjaśniających nieobecność kosmitów na Ziemi, ale mają one jedną wspólną, ale jednocześnie poważną wadę.

W tych rozważaniach, z jakiegoś powodu, twierdzenie jest traktowane jako aksjomat, że absolutnie wszystkie pozaziemskie cywilizacje mają jakąś jedną cechę. Dlaczego wszystkie cywilizacje miałyby być niepoprawnymi ziemniakami kanapowymi lub wszystkie ściśle i ściśle przestrzegać zasady nieingerencji w inne światy?

Ale jeśli założymy, że w Galaktyce jest naprawdę ogromna liczba cywilizacji, to jaka jest szansa, że ​​wszystkie będą przestrzegać tej samej zasady lub zachowywać się w ten sam sposób? Zgodnie z teorią prawdopodobieństwa taka szansa nieuchronnie zmierza do zera.

Wystarczy zobaczyć, jak na Ziemi przestrzegane są zakazy i ograniczenia, a jeśli w kosmosie istnieje podobna cywilizacja ziemska, to przestrzeganie zakazu np. odwiedzania Ziemi jest mało prawdopodobne.

Czy jesteśmy sami we wszechświecie?

Cóż, od 1961 roku poszukiwania sygnałów radiowych z innych cywilizacji albo zatrzymały się, albo zostały wznowione z nową energią. Ale wynik był zawsze negatywny. Jak dotąd nie odkryto dowodów na istnienie innych wysoko rozwiniętych cywilizacji technogenicznych.

Enrico Fermi, po którym nazwano opisany paradoks / © Smithsonian Institution Archives
Enrico Fermi, po którym nazwano opisany paradoks / © Smithsonian Institution Archives

W zasadzie historie obserwacyjne można nawet wykorzystać do nakreślenia kręgu, poza którym istnienie innych inteligentnych istot jest nadal prawdopodobne. A więc w tej chwili wiadomo, że w promieniu 1000 lat świetlnych od Układu Słonecznego nie ma ani jednej cywilizacji, która wytwarzałaby sygnały jakąkolwiek znaną nam metodą.

Zwolennicy SETI stworzyli specjalną klasyfikację cywilizacji według ich zdolności do generowania energii.

Tak więc cywilizacja pierwszego typu wytwarza energię porównywalną z energią otrzymywaną przez planetę z lokalnej gwiazdy. Tak więc nasza ludzkość jest sklasyfikowana jako „typ 0.7”, ponieważ na Ziemi do tej pory wytwarza się tylko 70% wymaganego poziomu, aby dostać się do pierwszej kategorii.

A dziś można argumentować, że w promieniu 1000 lat świetlnych wokół Ziemi nie ma takich cywilizacji.

Tak więc Cywilizacja drugiego poziomu generuje energię porównywalną z energią emitowaną przez Gwiazdę. A takiej cywilizacji nie ma nie tylko w naszej galaktyce, ale nawet w sąsiednich gromadach.

To, czy odkryjemy cywilizacje pozaziemskie w przyszłości, czy nie, jest kwestią otwartą. Ale w jednym jestem w stu procentach przekonany, że ich poszukiwania w żadnym wypadku nie powinny być przerywane. Bo to chyba jedyne badanie, które w każdym razie okaże się sensacją.

Co myślisz osobiście? Napisz w komentarzach. Nie zapomnij również zasubskrybować kanału. Dziękuję za uwagę!

Mieszkańcy lata są zmuszeni płacić dwa razy za śmieci: rachunki są jednocześnie odbierane w miejscu rejestracji i adresie daczy

Mieszkańcy lata są zmuszeni płacić dwa razy za śmieci: rachunki są jednocześnie odbierane w miejscu rejestracji i adresie daczy

Jeśli dana osoba ma mieszkanie w mieście i domek letniskowy na wsi, paragon może przyjść na oba a...

Czytaj Więcej

Dom dla majsterkowiczów: jak kilku młodych fotografów zmieniło się w pracowników budowlanych

Dom dla majsterkowiczów: jak kilku młodych fotografów zmieniło się w pracowników budowlanych

„Postanowiliśmy sami wykonać fundament. Resztę uzgodnimy z brygadą ”- napisała Julia na naszym fo...

Czytaj Więcej

Kiełbasa domowa: prosta i doktorska. Powiemy Ci, jak łatwo jest przygotować wspaniały mięsny przysmak

Kiełbasa domowa: prosta i doktorska. Powiemy Ci, jak łatwo jest przygotować wspaniały mięsny przysmak

Żadnego mięsa kupionego w sklepie nie można porównać do prawdziwej domowej kiełbasy. Przeczytaj, ...

Czytaj Więcej

Instagram story viewer