Dlaczego babcia potrzebuje manicure? Słyszałem to zdanie, kiedy wychodziłem z salonu piękności.
Młode dziewczyny, czekające na swoją kolej, rozmawiały między sobą: „Nie rozumiem, po co babciom manicure?” Zdałem sobie sprawę, że to wyrażenie ma zastosowanie mnie i innym paniom po sześćdziesiątce, które jeszcze w swoich latach odwiedzają takie lokale, tworzą kolejki i tym samym denerwują młodych piękności.
Niestety nie pierwszy raz słyszę takie wyroki, których istota sprowadza się do tego, że emeryci w ogóle niczego nie potrzebują. Niech, jak mówią, żyj, ubieraj się, kończ... Mam 66 lat i po prostu nie mogę zgodzić się z tym osądem. Moim zdaniem potrzeby emeryta są takie same, a czasem znacznie większe niż pracowników.
Przechodząc na emeryturę, osoba jest zmuszona do zmiany stylu życia, w oparciu o możliwości, jakie daje wysokość emerytury. I uwierz mi, wcale nie chcę rezygnować ze starych nawyków. Oczywiście nie mówię o tych, którzy celowo na siebie opluwają i płyną z prądem. Mam na myśli tych, którzy starają się żyć jak człowiek, dbając o swoje zdrowie, robiąc coś ciekawego i pożytecznego, pomagając dzieciom i wnukom.
Co zmieniło się w moim życiu z mężem po przejściu na emeryturę? Jest więcej czasu wolnego na komunikację i relaks, sport. Ale potrzeby i koszty nie zmniejszyły się, a wręcz przeciwnie, wzrosły. Po pierwsze konieczne jest utrzymanie domu i działki, a koszty mediów rosną z roku na rok. Podobnie ogromnie wzrosły koszty żywności. Nie myśl, że emeryci nie chcą zjeść czegoś smacznego. A ty też musisz odłożyć na smakołyki dla swoich ukochanych wnuków, bez tego - nie ma mowy!
Jeśli chodzi o manicure i inne zabiegi pielęgnacyjne to powiem, że nie zamierzam z nich zrezygnować. Manicure (a nawet pedicure!), Strzyżenie, masaż są jeszcze bardziej potrzebne osobom starszym niż młodym. Wolę oszczędzać na zakupach spożywczych, ale na pewno pójdę do salonu kosmetycznego. I nadal stać mnie na kosmetyki w rozsądnych granicach.
Dodaj do tego koszt odzieży i obuwia na każdy sezon. Nie chcę nosić płaszczy i futer kupionych dziesięć lat temu. Wyobraź sobie, że nawet w swojej siódmej dekadzie chcesz wyglądać nowocześnie, jak mówią, nie gorzej niż inni. Do uprawiania sportu też potrzebujesz czegoś – dresu, trampek, kijków do nordic walking itp. W końcu musisz być w formie.
Niestety listę tę uzupełniły koszty leków, suplementów witaminowych i środków higienicznych. Bez względu na to, jak bardzo się starasz, ciało się zużywa i nie możesz całkowicie uchronić się przed chorobami. Stał się szczególnie wrażliwy, kiedy złapałem modnego teraz wirusa. Drogie „przyjemność”, mówię ci!
Nie mówię tego wszystkiego, żeby narzekać na moją niewielką emeryturę. Chcę tylko podkreślić, że emeryci to ci sami ludzie i nic ludzkiego nie jest im obce. Resztę twojego życia trzeba przeżyć z godnością, a nie wegetować. To właśnie z tych rozważań państwo powinno postępować przy ustalaniu minimum egzystencji, wysokości emerytury minimalnej, świadczeń socjalnych itp. Może wtedy zmieni się stosunek do emerytów w społeczeństwie, a dziewczyny nie będą zdziwione, że babcia przyszła manicure.