Hydroizolacja piwnic. W domu próbuję najłatwiej i najtaniej.
Sucha piwnica, czy osiągnięcie tego jest realistyczne? Nikt nie udzieli dokładnej odpowiedzi... Ale zdecydowałem się na przygodę.
To kontynuacja opowieści o moich zmaganiach o idealną piwnicę w budowanym domu.
Oto pierwsze artykuły, które możesz przeczytać:
Naprawa betonowej piwnicy. Z basenu robię suchy pokój.
Zatrzymywanie wycieków pod ciśnieniem. Sprawdzasz, czy działa specjalne narzędzie?
Nadszedł czas na kolejny, ważny etap.
Po wyeliminowaniu przecieków należało „naprawić efekt”, a mianowicie nałożyć kolejną ciągłą warstwę hydroizolacji, która zapewniłaby moją „punktową” naprawę.
Na początek trzeba było wszystko uporządkować i okazało się to żmudnym procesem.
Wypompowywanie i zbieranie pozostałej wody to niewielka część. Najważniejsze jest zebranie brudu, który nasiąkał tam przez całe lato i zamienił się w jakiś szlam ...
Nie pomógł tutaj odkurzacz, który ma funkcję zbierania płynnych zabrudzeń. Bez niego nie wiem, jak bym sobie z tym poradził.
❗ W tym przypadku najważniejsze jest, aby nie być leniwym, im dokładniej wszystko wyczyścisz, tym silniejsza będzie przyczepność hydroizolacji do powierzchni.
Samo rozwiązanie postanowiłem wykonać z prostych elementów.
Cement + woda + płynne szkło.
To przepis na najprostszą kompozycję hydroizolacyjną.
Najważniejsze, żeby nie oszczędzać szkła, na wiadrze z roztworem nalałem taki słoik.
Oczywiście sprzedawane są specjalne mieszanki o podobnych właściwościach, ale cena wydania jest znacznie wyższa.
Tak, i płynne szkło, miałem już więc inne opcje, których nie rozważałem. 😊
Zmieszał wszystko w wiadrze, wiertarką, z dyszą. Najważniejsze jest, aby wziąć pod uwagę kilka punktów.
✅ Najpierw zmieszałem wodę z cementem, a następnie dodałem szkło wodne. Ale z jakiegoś powodu całe rozwiązanie natychmiast chwyciło w grudki, którego poruszenie jest nierealne.
W końcu, po procesie, zdałem sobie sprawęże lepiej jest mieszać wodę z płynnym szkłem, a następnie stopniowo dodawać cement do tego płynu i mieszać, doprowadzając do pożądanej konsystencji. Wszystko jest równomiernie wymieszane.
Nie potrzebujesz szczególnie gęstej konsystencji, łatwiej będzie pracować.
Wszystko nakładałem szpatułką i wałkiem do zębów trzonowych, gdziekolwiek było to wygodniejsze.
- Pierwsza warstwa zatoczyła koło.
- Następnie natychmiast, na drugim. Robiąc okrąg, pierwsza warstwa zdążyła się podnieść.
Proces jest dość prosty, zwłaszcza jeśli piękno nie ma znaczenia. 😁
❗ I jak to wszystko poradzi sobie ze swoim zadaniem, czas pokaże ...
SUBSKRYBUJ KANAŁ i polub go 👍. Na pewno wrócimy do tego pytania ...