Po odwilży na podwórkach pojawiły się śmieszne i niesamowite bałwany
Temperatura w naszym mieście w ostatnich dniach wynosiła 0 stopni. Śnieg stał się mokry, lepki, a na ulicach pojawiły się śmieszne bałwany, patrząc na które przypomina się dzieciństwo.
Fantazja mistrzów nie zna granic. Oto uroczy króliczek, który stracił już jedno ucho.
Oto policjant bałwanek, który zatrzymuje się i robi zdjęcia każdemu przechodniowi.
Bałwan policjanta ma nawet prawdziwe pagony, ale bez gwiazdek. Podobno na razie - prywatny.
Taka słodka szumowina pojawiła się w naszym domu, podobno zjadła coś smacznego i wylała to na siebie.
A oto kolejne zwierzę - najprawdopodobniej to niedźwiadek. Widać było, że został starannie wyrzeźbiony dziecięcymi rękami.
Bałwan w rękawiczkach, czapce i szaliku na pewno nie zamarznie, nawet jeśli nadejdą mrozy. Z jaką starannością został wykonany!
Jakie to słodkie, że ludzie wciąż robią bałwany. Chciałem też stworzyć coś zabawnego w domu - i niech wszyscy będą szczęśliwi!
Przeczytaj także:
Dlaczego życie poza miastem jest lepsze niż w ciasnym mieszkaniu w mieście
Kiedy zamiast budzika - kogut, czyli Setki uroków domu na wsi
Jak uratowaliśmy nasze drzewa przed zającami: udane doświadczenie i niedrogie rozwiązanie od początkujących ogrodników